DŁUG GŁÓD i inne słowa na 4 litery
DŁUG GŁÓD i inne słowa na 4 litery
Nasi użytkownicy założyli 1 220 619 zrzutek i zebrali 1 333 099 293 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mój pierwszy w życiu dług powstał 8 lat temu kiedy założyłam działalność gospodarczą by działać w toskańskiej turystyce. W Polsce wykonywałam prace biurowe, administracyjne, a w Toskanii pracowałam jako pomoc kuchenna w wielkim zamku i agroturystyce, jako opiekunka schorowanych włoskich seniorów, przy zbiorze oliwek, zajmowałam się dwoma ogrodami i warzywniakami. Były to niestety słabo płatne harówki, nawet i 14-16 godzin dziennie - tylko takie prace były dla mnie dostępne bez znajomości, koneksji itp. Także nie było tam dla mnie "lajtowej pracy".
Zachwyciłam się tam za to pięknymi krajobrazami, kolorowo ubranymi i ładnie mieszkającymi ludzi, żyjących sobie pięknym włoskim La Dolce Vita. Byłam obserwatorem tego pięknego, włoskiego życia, Naiwnie myślałam że też tak mogę, że nasycę nareszcie mój GŁÓD powstały w biedzie mojej polskiej rzeczywistości .... Zachciało mi się spróbować tego DOBRA i wpędziłam się w jeszcze większy GŁÓD.
I zamiast wrócić z "podkulonym ogonem" do naszego najpiękniejszego z krajów, zaczęłam myśleć jakby tu też skorzystać z tych dobrodziejstw życia Założyłam bloga o Toskanii a parę lat później działalność gospodarczą w turystyce. Niestety byłam we Włoszech sama, nie miałam żadnego zaplecza ani zasobów w postaci włoskiego/ polskiego męża czy partnera z domem czy agroturystyką do wynajęcia, żadnego własnego mieszkania ani pieniędzy ani oszczędności.
No i okazało się że nie mam zielonego pojęcia o biznesie, bo nie znam podstawowej zasady że PIENIĄDZ ROBI PIENIĄDZ. Nie byłam konkurencyjna wśród mieszkających w Toskanii blogerów, którzy takie zaplecza w postaci finansów lub/ inieruchomości posiadają, mogąc gościć u siebie turystów i oferować wszelkie dodatkowe usługi. Nie wypaliło, powstały długi, zaciąganie pożyczek w nadziei że już teraz na pewno będzie dobrze, a skończyło się spłacanie pożyczek pożyczkami. Dorabiałam jakoś imając się różnych zajęć, ale od roku apokaliptycznego pandemicznego 2020 skończyły mi się nawet i te marne zlecenia.
Od ubiegłego roku mam sytuację taką jak bohater filmu "DŁUG", oczywiście nie w tę stronę, aby zabić z rozpaczy nękających wierzycieli, banki i firmy lichwiarskie, bardziej żeby samej zapaść się ze wstydu pod ziemię. Ze wstydu i ze strachu przed metodami lichwiarzy. Jestem zmuszona prosić o pomoc, bo zdrowie pogorszyło mi się na tyle że przyznano mi orzeczenie o niepełnosprawności, stopień umiarkowany skutkiem czego nikt nie chce mnie zatrudnić.
Jeżeli zbiorę kwotę przewyższającą kwotę którą muszę oddać lichwiarzowi, mogę się odwdzięczyć wysłaniem moich zdjęć, które podobno są dobre, Mam wiedzę na temat wielu nieruchomości na sprzedaż w rejonie Bucine w Toskanii, mogę być tłumaczem włoskiego języka na miejscu, jednak nie mam dokumentów potwierdzających znajomość języka, bo uczyłam się go w pracy we Włoszech. Służę też moją stroną www.mojatoskania.com, (którą przy pierwszej okazji, gdy przyjdzie do płacenia za hosting albo domenę będę musiała zamknąć, bo utrzymywanie tej strony, staje się coraz droższym hobby) w zakresie np. specyfiki domów w Toskanii oraz w zakresie miejsc z daleka od turystycznych szlaków.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!