id: zft343

ODI - roczny psiak z chłoniakiem... Odi za tęczowym mostem...

ODI - roczny psiak z chłoniakiem... Odi za tęczowym mostem...

Nasi użytkownicy założyli 1 155 179 zrzutek i zebrali 1 199 671 188 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Aktualizacja 09.06.2022

Dziś w nocy musieliśmy pożegnać Odisia :( Jego organizm się poddał... Za duże obciążenie na już schorowane ciałko :( Ciężko nam się pogodzić, że już go nie ma :( Zrobiliśmy wszystko aby mógł cieszyć się życiem. Wiemy, że miał na koniec troskliwą opiekę! Jeżeli ktoś chce wesprzeć nas w spłacie faktur to zbiórkę jeszcze chwilę zostawiamy otwartą. Dziękujemy!


Aktualizacja 05.06.2022

Dziś kolejna wizyta u onkologa. Wyniki morfologii lepsze od tych wczoraj :-) Hematokryt wzrósł, więc dziś nie przetaczaliśmy krwi. Cieszymy się z każdej dobrej informacji!!! Plan mamy taki: krew powtarzamy co 2 dni, leki podajemy, czekamy na wygojenie rany po operacji i po zdjęciu szwów (mamy nadzieję, że uda się to 13.06) będziemy znowu na wizycie u onkologa i ewentualnie zaplanujemy chemioterapię. Trzymajcie kciuki za ODIEGO!!!

qe3f11ec358414a9.jpeg

Aktualizacja 04.06.2022

Jesteśmy po wizycie u onkologa. Dokładnie omówiliśmy sytuację Odiego. Jest ciężka ale nie poddajemy się. Plan mamy taki: jutro jedziemy na kolejną wizytę, pobieramy krew i jeżeli hematokryt spadnie poniżej 20 (bo niestety przez 2 dni spadła) to przetaczamy krew. Dodatkowo planujemy chemioterapię. Ciężko mówić o rokowaniach...


tfc204e3df617ced.jpeg

hb0a44cfc974cfef.jpeg

Aktualizacja 3.06.2022

Niestety potwierdziło się najgorsze 🥺 nasz Odi ma chłoniaka... to ten okrutny nowotwór odbiera mu siłę, zdrowie i życie... Jesteśmy zdruzgotani, to taki cudowny, młody pies...

Odi wciąż pod opieką lekarzy, codziennie otrzymuje niezbędne leki, dbamy o jego komfort zarówno psychiczny jak i psychiczny. Jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzami i oczekujemy na wizytę u onkologa. Zrobimy wszystko aby mu pomóc...

Bardzo prosimy Was o wsparcie. Koszty dawno przekroczyły już wartość zbiórki...


Poniżej opis badania:

j07fe90a815279d3.jpeg

u1c8227ef384a81d.jpegOdi ma zaledwie rok. Od kilku dni przebywa pod naszą opieką.Właściciele leczyli go przez 2 tygodnie. Leczenie nie dawało rezultatu, a pies z dnia na dzień dosłownie odchodził. Opiekunów nie było stać na dalsze leczenie, podjęli decyzję o eutanazji. Aby ratować życie młodego, przyjeliśmy go na mocy zrzeczenia pod skrzydła fundacji. I tu zaczyna się cała historia...

l1fb429852ae5613.jpegOdi jest bez sił, ma biegunkę, wymiotuję. Leczenie które miał prowadzone przez 2 tygodnie jeszcze pod okiem właścicieli daje zerowe rezultaty. Pies trafia do naszej lecznicy w stanie bardzo ciężkim.


y6870ffc0d6ced9b.jpegRokowania mega ostrożne, wręcz niepewne. Lekarze decydują o otwarciu psa, ponieważ RTG z kontrastem daje podejrzenie ciała obcego w układzie pokarmowym. Finalnie w ciele psa nic nie znajdują, za to poważne obawy wzbudza gigantyczny rozmiar wątroby, która jest nienaturalnie duża i zajmuje większą część jamy brzusznej. Lekarze pobierają wycinki wątroby do dalszego badania.

Rozpoczyna się diagnostyka i szukanie przyczyn oraz wstępna farmakologia, która ma za zadanie poprafić komfort psa (widocznie cierpi) i utrzymać jego funkcje życiowe.

Pies ma niedokrwistość, zaawansowany stan zapalny (leukocytoza) , żółtaczkę, jest apatyczny, nie chce jeść... Brzuch spięty, bardzo bolesny. Od momentu przyjęcia Odiego do lecznicy do teraz trwa rozbudowana diagnostyka. Niestety nadal nie wiadomo co jest przyczyną tak złego stanu młodego psa. Wykonywano kilka razy usg, kontrolne rtg, pobrano punkcję płynu z klatki piersiowej oraz cytologię płynu z jamy brzusznej.

U Odiego pojawia się obrzęk płuc, dyszenie, ciężki oddech. Po podaniu leków udaje się unormować stan psa.

l85ab77157e5d1f0.jpegNa domiar złego pies masakrycznie źle reaguje na pobyt w lecznicy, zamknięcie w boksie szpitalnym i samotność. Wyje, szczeka, jest bardzo niespokojny i pobudzony. Poważny stan zdrowia wyklucza podanie leków uspokajających. Nasz zaufany dom tymczasowy podejmuje się zabrania Odiego do domu. W nocy pies jest cały czas pod okiem opiekunów, gotowych w każdej chwili na wyjazd do kliniki. Natomiast od samego rana do wieczora pies przebywa na obserwacji w klinice. Nadal wykonywane są badania diagnostyczne i nadal nie wiemy co psu dolega...

Pojawiło się podejrzenie choroby rubartha Prowadzona jest też diagnostyka w kierunku chłoniaka. Lekarze robią wszystko aby pomóc Odiemu. Nie wiemy czy uda się uratować Odiego, ale zrobimy wszystko aby dać mu szansę.



Obecnie jesteśmy na dużym minusie. Pojawienie się Odiego mocno skomplikowało naszą sytuację finansową. Nie mogliśmy zostawić go bez pomocy...

Nie mogliśmy pozwolić mu odejść...

Teraz my prosimy Was o pomoc.

Koszty leczenia z dnia na dzień rosną, nadal nie ma diagnozy. Na dziś koszty leczenia przekroczyły już 5 tysięcy złotych, a to nie koniec.

Prosimy o wparcie dla Odiego.

Bardzo dziękujemy za każdą wpłatę.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 41

MS
Małgorzata Stępińska
50 zł
 
Dane ukryte
10 zł
IM
Iwona Matusiak
20 zł
PN
Piotr
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
MD
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
250 zł
 
Dane ukryte
20 zł
KU
Kasia Sz
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!