"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"
"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"
Nasi użytkownicy założyli 1 233 740 zrzutek i zebrali 1 371 376 565 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Kochani zakończyliśmy zrzutkę dla Julki! Z całego serca DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę, aby pomóc Julce i Jej rodzinie. Zebraliśmy sporą sumę!!! JESTEŚCIE WIELCY!!!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"
Kochani!
Jestem Nauczycielem Wychowania Przedszkolnego w Przedszkolu „Bajka” w Lubaszu, w Województwie Wielkopolskim, a tym samym Wychowawczynią Juleczki, która ciężko zachorowała.
Do grudnia 2018r. Julka była radosnym, uśmiechniętym i chętnie współpracującym dzieckiem. Lubiła bawić się i uczyć. Chętnie chodziła do Przedszkola i spędzała czas ze swoimi przyjaciółmi.
W styczniu 2019r. Julka trafiła do szpitala, ponieważ zaczęły pojawiać się niepokojące dolegliwości, głównie wymioty i ogólne osłabienie organizmu. Po kilku dniach pobytu w szpitalu Jej stan się poprawił. Mieliśmy naszą Julkę z powrotem, całą i zdrową, tak bynajmniej Nam się wtedy wydawało.
W lutym 2019r. Julka ponownie znalazła się w szpitalu. W ciągu kilku dni, po wielu konsultacjach specjalistycznych i rezonansie magnetycznym głowy, okazało się, że Juleczka ma w głowie guza. Wyniki tych badań wprowadziły chaos w dotychczasowe życie Julki i Jej całej rodziny. W jednej chwili świat najbliższych Julki legł w gruzach.
Juleczka natychmiast trafiła do Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej w Poznaniu, gdzie miała robione kolejne badania. Po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu przeprowadzono operację wycięcia guza, jednak całości nie udało się usunąć. Po operacji Julkę wprowadzono w śpiączkę farmakologiczną, w której utrzymywana była przez 8 dni.
Po wybudzeniu, Julki stan był stabilny, sama oddychała, rozumiała co się do Niej mówi, jednak nie wszystkie czynności powróciły do stanu przedoperacyjnego. Julka sama nie jadła, nie mówiła, nie chodziła, Jej wzrok się pogorszył.
Po kilku dniach rodzina Julki ponownie przeżyła horror, ponieważ przyszły wyniki i okazało się, że jest to guz mózgu o najwyższym stopniu złośliwości. Na nowo pojawił się strach o życie Julki i dalsze leczenie. 26 marca 2019r. Julka rozpoczęła 3 - dniową chemioterapię.
Spędzając każdą chwilę z Julką, rodzice cieszyli się z każdego postępu córki. Po kilku dniach Julka zaczęła sama jeść, z pomocą drugiej osoby zaczęła się poruszać, a jej mowa stopniowo zaczęła powracać.
4 kwietnia 2019 r. Julka wyszła ze szpitala po pierwszym cyklu chemioterapii. Obecnie czeka Ją bardzo długie leczenie: kolejne cykle chemioterapii, radioterapia i kolejna chemioterapia podtrzymująca. Oprócz tego codzienna rehabilitacja, praca z logopedą i współpraca z neurologopedą. Przed Julką mnóstwo pracy i walki o swoje lepsze „jutro”, a także powrót do „normalności”, do koleżanek, kolegów oraz osób, które Ją wspierają i przez cały ten okres są razem z Nią.
Wszystkich ludzi dobrej woli serdecznie proszę wraz z rodzicami Juleczki o pomoc, za co z góry serdecznie dziękujemy.
Paulina Frąckowiak
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bądź dzielna w tych ciężkich chwilach. Trzymamy kciuki za Ciebie i Twoich rodziców.!!!
Powodzenia dużo zdrówka
Jesteśmy z wami
Życzymy zdrówka mamy nadzieję że wszystko będzie ok
Dużo zdrówka dla Juleczki. Nie znam osobiście, ale trzymam mocno kciuki!