Maleńka Molly chce żyć - prosimy o pomoc
Maleńka Molly chce żyć - prosimy o pomoc
Nasi użytkownicy założyli 1 234 108 zrzutek i zebrali 1 372 606 245 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ta historia jest bardzo smutna...
Molly to kocie maleństwo, które trafiło pod nasze skrzydła razem ze swoim rodzeństwem.
Wyjątkowo cudne puchate maluszki ....wołaliśmy na nie boberki .
Były bardzo wycofane i od początku pobytu u nas niestety chorowały....najpierw na katar , później dochodziły biegunki a nawet problemy neurologiczne.
Dziewczynka najlepiej się trzymała, była też najbardziej nieobsługiwalna , taki mały dziki ,,Zombi".
Na początku bardzo zachorował szary boberek ... mimo kilkudniowej walki o jego życie poddał się , a najlepiej rokował.
Odszedł... spokojnie zasypiając ,za tęczowy most.... zostawił swoje puchate rodzeństwo...całe kocie życie było przed nim .
Straciliśmy go w zaledwie kilka dni ....choroba tak szybko postępowała ...zabrała małego słodziaka 😥💔😿
Później zachorowała dwójka pozostałych boberków ...
i znów potworny katar i biegunki .
Maluszki dostały antybiotyki , zylexis , preparaty odpornościowe ...ich stan znacznie się poprawił ....niestety nie na długo.😥😿
Kilka dni po zakończonym leczeniu nasza mała Molly znów zaczęła się gorzej czuć....jej oczka zrobiły się mętne, zaczęła źle chodzić, miała problemy z wejściem na drapak , niby ładnie jadła , ale futerko zrobili się 5 rozmiarów za duże🐈💔
Badania były tylko potwierdzeniem wstrętnego choróbska, które ostatnio nas nie opuszcza 😿💔
I tak od 16 lutego Molly zaczęła dwunasto tygodniowe leczenie, a jej samopoczucie wraca powolutku do normy 😻.
Ale żeby nie było łatwo musiało się coś stać , żeby nas przygnieść tak całkiem do ziemi....😭😭😭
Mały bober ( braciszek Molly) nagle poczuł się gorzej ... oczywiście szybka reakcja , dostał leki po konsultacji z naszą Panią weterynarz a rano mieliśmy jechać na wizytę.
(Oczywiście wszystko dzieje się w weekend z soboty na niedzielę).
Stan maluszka pogarszał się w ekspresowym tempie.
Mimo naszych ogromnych starań nie udało się. Mały bober odszedł ....odszedł tak szybko ...nikt się tego nie spodziewał
To takie niesprawiedliwe....
Molly została sama , jedna jedyna rodzyneczka, która też dzielnie walczy o swoje zdrowie... o możliwość życia ....
Bardzo prosimy ....błagamy
Pomóżcie nam w tej nierównej walce.
Niech Molly ma szansę na życie.
Została sama ....największy dzikusek z całej trójki ( w końcu to baba 😉)
Nasze małe dzikie ,,Zombie"
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wpłata z bazarku za kubek
Benidorm
Toffife
Ferrero
Niemieckie draze