Kochani, dnia 9.01.25 około godz. 21 stała się niewyobrażalna tragedia. O godz. 23 mąż dostał telefon od siostry który zaparł nam dech w piersiach. W wyniku pożaru spłonął dom jego siostry i jej rodziny.

Pożar zaczął się na poddaszu i wraz z nim pochłonął mieszkalną kondygnacje domu, meble które w wyniku pożaru zostały od razu usunięte przez służby , i wszystkie rzeczy które mieli. Kasia i Kuba nie myśląc o tym że stracą wszystko co mają , dach nad głową, przytulny, ciepły, pełen miłości ,wspomnień oraz pamiątek dom robili co mogli aby ugasić pożar do przyjazdu straży pożarnej, zadbali o bezpieczeństwo dzieci oraz mamy Kuby a sami rzucili się w pęd gaszenia pożaru do przyjazdu służb.

Mimo walki 13 jednostek strażackich stracili dużą część tego co dawało im poczucie bezpieczeństwa , wspomnienia, oraz kochany przytulny pełen miłości azyl.

W ubiegłym roku dom przeszedł remont na który wydali swoje ciężko zarobione i odłożone oszczędności, niestety stracili wszystko w ułamku sekundy to co do tej pory zbudowali.

Jest to niewyobrażalna tragedia dla nich.

Kuba pół roku temu uległ wypadkowi i obecnie przebywa na zasiłku rehabilitacyjnym, został zwolniony z pracy i nie jest jeszcze w stanie podjąć zatrudnienia.

Pomóżmy im odbudować na nowo to co stracili bo sami sobie nie poradzą ten kochany, pełen miłości dom aby dalej mogli poczuć się bezpiecznie i budować dalsze wspomnienia.

Prosimy przyjaciół, kolegów, koleżanki. znajomych i nieznajomych o każdy grosz przekazany dla nich, pamiętajmy każdy kiedyś może znaleźć się w podobnej sytuacji i potrzebować dobroci oraz współczucia innych ludzi , nie bądźmy obojętni na krzywdę innych a dobro wróci z większą siłą.

Za każdy wpłacony grosz na rzecz rodziny która straciła wiele w mgnieniu oka będziemy bardzo wdzięczni.

RODZINA POSZKODOWANYCH PRZEZ POŻAR.