Zimowe ocalenie
Zimowe ocalenie
Nasi użytkownicy założyli 1 237 947 zrzutek i zebrali 1 381 967 564 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W kocim świecie bezdomności nie ma dni wolnych, świąt ani wytchnienia. Chłodniejsze miesiące to czas największych wyzwań. To wtedy trafiają do nas starsze koty, które nie radzą sobie na wolności – dla nich zima mogłaby być ostatnią. To także zgłoszenia ostatnich miotów, których szanse na przetrwanie w zimowych warunkach są niemal zerowe.
Każda z tych historii to dowód na to, jak wielką różnicę może zrobić nasza pomoc.
Rysia
Tuż przed Świętem Zmarłych kotka błąkała się po cmentarzu w Oliwie. Spośród tłumu, na kota biegającego na oślep wśród zniczy i kwiatów, tylko JEDNA osoba zwróciła uwagę i poprosiła o pomoc. Rysia została objęta leczeniem okulistycznym (nie widzi), przeszła zabieg stomatologiczny i otrzymała leki na nadciśnienie. Dziś jest bezpieczna, otoczona troską w domu tymczasowym.
Rysia w domu tymczasowym:
Bunia
Starsza kotka, zgłaszana przez trzy osoby, trafiła pod naszą opiekę w listopadzie 2024 roku. Była w tragicznym stanie: jej sierść była sfilcowana, pokryta brudem i odchodami pcheł, była odwodniona, z zapaleniem w pyszczku. Przeprowadziliśmy kompleksowe badania (krew, USG jamy brzusznej i układu moczowego, echo serca) i wykonaliśmy zabieg stomatologiczny. Bunia cierpi na przewlekłe zapalenie nerek w II stadium, ale dzięki regularnym badaniom i leczeniu, czuje się coraz lepiej. W domu tymczasowym odżyła, zyskując szansę na spokojną, bezbolesną starość.
Bunia w domu tymczasowym
Chuck i Noris
Dwa maleństwa ze stajni, które od pierwszych dni życia musiały walczyć o przetrwanie. Wychudzone, chore, z ropiejącymi oczami – pilna interwencja uratowała ich życie, choć oba straciły po jednym oczku. Teraz, pełne energii i radości, biegają i bawią się jak każde zdrowe kociaki, z jednym widzącym oczkiem patrząc w przyszłość
Chuck i Noris w domu tymczasowym
Większość kotów przyjętych pod naszą opiekę przechodzi zaawansowaną diagnostykę. Nawet te, które miały zostać u nas tylko na kilka dni, np. na kastrację, często potrzebują dodatkowej opieki weterynaryjnej, w tym zabiegów stomatologicznych, leczenia infekcji czy specjalistycznych badań.
Koszty opieki nad 116 kotami, które aktualnie znajdują się pod naszą opieką, są ogromne. Średnie miesięczne wydatki to ponad 35 tysięcy złotych, z czego większość to wydatki weterynaryjne.
W zeszłym roku dzięki Waszemu wsparciu udało nam się pomóc aż 287 kotom. Każda złotówka przekazana na naszą zbiórkę to realna szansa na uratowanie kolejnego życia.
Prosimy, pomóżcie nam dalej działać i spać spokojnie, wiedząc, że żaden kot nie zostanie bez pomocy.
Wpłać choćby 1 zł i podziel się naszą zbiórką!
Razem możemy zrobić więcej! ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!