🆘

Figuś kontra FIP – Pomóż mu Wygrać!

🆘

Jeszcze chwila, a byłoby za późno…

Figiel – drobny, cichy kocurek ze stada wolno żyjących – został odłowiony przez karmicielki 11 kwietnia. Coś było nie tak. Jego brzuszek był ogromny...

W sobotę trafił na pogotowie. USG nie pozostawiło złudzeń: brzuch pełen płynu, gorączka, powiększone węzły chłonne. Diagnoza zaczęła się rysować sama – FIP, wyrok dla tysięcy kotów. Choroba, która zabija cicho, ale bezlitośnie...

Dziś Figuś miał pobieraną krew. Wszystko znosi dzielnie. Nie syczy, nie ucieka. Zaufał nam. I właśnie dlatego NIE MOŻEMY GO ZAWIEŚĆ, musimy walczyć razem z nim, dla niego!

FIP można leczyć. To długi, kosztowny proces, ale daje szansę. A Figiel… Figiel chce żyć. Każdym spojrzeniem, każdym spokojnym mruknięciem prosi o pomoc. Jeszcze kilka dni i mogłoby być za późno... Ale los dał mu szansę – teraz wszystko zależy od nas.

📍 Potrzebujemy funduszy na:

– leczenie specjalistyczne (lek GS, który ratuje życie)

– badania krwi, diagnostykę, kontrole

– leki wspomagające, opiekę weterynaryjną

– karmę i środki higieniczne na czas leczenia

💔 Jego życie zostało wycenione przez chorobę – my chcemy pokazać, że jest bezcenne!

Prosimy – nie pozwólmy mu odejść tylko dlatego, że zabrakło pieniędzy…

👉 Nawet najmniejsza wpłata to krok bliżej do uratowania Figusia

👉 Udostępniając zrzutkę pomagasz!

Figiel żyje tylko dlatego, że jego małe ciałko zaczęło wołać o pomoc. Teraz potrzebuje Ciebie!