id: zm9gx5

Na leczenie i lepsze jutro.

Na leczenie i lepsze jutro.

Nasi użytkownicy założyli 1 164 130 zrzutek i zebrali 1 209 720 914 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć! Mam na imię Damian (dla niektórych znany jako Czmych) i mam 38 lat. Po raz pierwszy w życiu nie mogę sobie poradzić i potrzebowałbym Waszej pomocy.


Moje problemy zaczęły się mniej więcej rok temu. Skoki ciśnienia spowodowały krwotoki na siatkówce oka. Po kilku operacjach i kilkumiesięcznej terapii laserowej, które nie przyniosły rezultatów, wzrok z dnia na dzień zaczął mi się jeszcze bardziej pogarszać i w efekcie straciłem zdolność widzenia w lewym oku. Przez krótki czas mogłem funkcjonować, niestety dysfunkcja i objawy przeniosły się również na siatkówkę drugiego oka. Wzrok straciłem praktycznie całkowicie.


Seria badań kardiologicznych i endokrynologicznych zaowocowała wstępną diagnozą, która powaliła mnie dosłownie na kolana. Mianowicie podejrzenie Choroby Cushinga i zespołu towarzyszących jej komplikacji w akompaniamencie dodatkowych zmian zwyrodnieniowych, których źródla lekarze nie są w stanie w stu procentach wyjaśnić. Choroba Cushinga objawia się nadmierną aktywnością nadnerczy, wynikającą z patologicznej stymulacji tych gruczołów przez ACTH, produkowanego przez guza (gruczolaka) przysadki mózgowej. Niestety na dzień dzisiejszy lekarze nie są w stanie rozpocząć żadnej terapii chirurgicznej ani onkologicznej, a w między czasie toczy się walka o chociaż częściowe ocalenie wzroku w jednej gałce ocznej. Operacje i stosowane przez lekarzy sterydy, których użycie całkowicie zniekształca trafność jakiejkolwiek analizy, tylko wydłuża czas leczenia. Niestety wszystko to prowadzić może do dalszej degradacji, nie wyłączając dalszych problemów związanych z guzem, którego zoperowanie nadal pozostaje pod znakiem zapytania.


Wszyscy chyba wiemy jak funkcjonuje system opieki zdrowotnej w naszym kraju i pomoc ze strony urzędów. W mojej obecnej sytuacji zbyt długie oczekiwanie na leczenie prawdopodobnie będzie tragiczne w skutkach, doprowadzając do nieodwracalnych zmian. By już teraz kontynuować dalsze leczenie zmuszony jestem opłacać 'dobrowolne ubezpiecznie' w NFZ i pokrywać koszty leczenia i leków (w tym insuliny), których większość nie jest już refundowana. Nie muszę chyba wspominać że w związku z całkowitą utratą wzroku w jednym oku i drastycznie ograniczonej widoczności w drugim, poruszam się praktycznie po omacku. Są takie dni kiedy zwyczajnie nie jestem w stanie nic widzieć, a każde wyjście z domu, łącznie z kontrolami w poradni, muszą odbywać się w towarzystwie kogoś z rodziny. Leczenie pochłonęło wszystkie moje zasoby finansowe. Obecnie popadam w długi i jestem przerażony przyszłością, bo nigdy nie byłem w tak beznadziejnej sytuacji. Zarówno ryzyko utraty wzroku jak i zawieszona w próżni diagnoza związaną z nowotworem i towarzyszącym im faktem, że nie tylko nie będę w stanie opiekować się własną rodziną, ale co więcej sam stanę się dla moich najbliższych ciężarem, jest dla mnie nie do zniesienia.


Ta beznadziejna, patowa sytuacja zmusiła mnie do szukania pomocy u Was. Kłóci się to z wszystkimi moimi przekonaniami, ale bez wsparcia finansowego nie będę w stanie wyplątać się z tej matni. A czas ucieka. Jakiekolwiek, nawet najmniejsze wsparcie, będze dla mnie nadzieją na lepsze jutro. Na chwile obecną nie mam już środków na dalszą walkę.

Z całego serca Wam dziękuję.


Damian.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 225

preloader

Komentarze 13

 
2500 znaków