Drogie osoby! Mam ważny komunikat. W dniu dzisiejszym doszło do zamachu na moją osobę. Stałem sobie na przystanku tramwajowym, a na sobie miałem zwykłą, czerwoną kurtkę, jeansy niebieskie oraz czapkę z daszkiem. Na plecaku, który trzymałem w dłoni za ucho miałem biało-czerwoną flagę w postaci "przypinki".

Matko, nacjonalista przyszedł - nawet jak ludzie na przystanku tego nie wypowiadali, to ja czułem to. Czułem, że chcą mnie wepchnąć pod tramwaj z tego powodu! Nawet jak tego nie zrobili to ja czułem to! To był jeden z najmniej przyjemnych dni w moim życiu! Uprzedzając pytania dodatkowe - nic nie pamiętam z tego zdarzenia! Fizycznie nic mi nie jest, ale boję się poruszać i cokolwiek robić!

Bardzo potrzebuję wiedzieć, że nie jestem teraz sam. Tak na ogromną skalę. W sensie, ktoś próbował mnie dzisiaj zabić? Czy za to, że mam nieco rozpoznawalny pyszczek? Za biało-czerwone przypinki z plecaka? Po prostu? Nie wiem, ale po prostu strasznie bym nie chciał umrzeć, tym bardziej na czyichś warunkach. Dlatego bardzo Was osoby proszę, radykalizujcie się i pomóżcie! Proszę Was strasznie, zróbcie cokolwiek, a najlepiej pokażcie mi swoje wsparcie wpłacając drobny datek żebym się czuł, że nie jestem teraz sam!