Stefanek to prawie 3letni dog niemiecki.

Podczas tego swojego krótkiego życia już bardzo dużo przeszedł.

W wieku 7 miesięcy zachorował na sepsę i młodzieńcze zapalenie stawów i kości - miał zaledwie 15% szans na przeżycie.

Później musiał być operowany - urodził się jako wnęter i trzeba było usunąć jądra z jamy brzusznej.

Na tamtą chwilę miałam nadzieję, że już najgorsze za nami i teraz już będzie długo i szczęśliwie…

Jednak nie! W sierpniu 2021 Stefek dostał rozszerzenie żołądka i znowu wizyty u weta i walka o życie…

Niestety w tą sobotę - 7 maja Stefek się skręcił i trzeba było szybko operować. Przy skręcie żołądka liczy się każda minuta. Lekarze wycieli mu śledzionę i podszyli żołądek. Bąbel spędził prawie 3 doby w klinice. Teraz jest już w domu ale przed nim bardzo długa i kosztowana rekonwalescencja. Na tą chwilę nawet ciężko mi podsumować kwoty, które zostały wydane. Całe szczęście mamy wsparcie w fundacji Doża Skarbonka jednak koszty są tak ogromne, że zwracam się jeszcze z prośbą do Was o pomoc w tej kwestii.

Każda wizyta, leki i specjalna karma (prawdopodobnie doszło do uszkodzenia wątroby) to bardzo duże kwoty, a my jeszcze nawet nie do końca spłaciliśmy dług za poprzednie leczenie.

Jeśli macie ochotę i możliwości proszę Was o wsparcie ❤️