Poznajcie historię Nikosia - maluszka, który w swoim krótkim życiu odwiedził licznych specjalistów, przejechał wiele kilometrów i spędził setki godzin poza domem, a wszystko po to, aby żyć tak jak jego rówieśnicy.

Badania prenatalne nie wykazały żadnych nieprawidłowości, Nikoś miał urodzić się całkowicie zdrowy. Po porodzie okazało się, że ma prawą stopę końsko-szpotawą, jest to wada wrodzona. Zamiast czasu radości i dochodzenia do siebie po porodzie, nadszedł czas szukania dla niego pomocy. Wszystko działo się pod presją czasu. Udało się rozpocząć leczenie u jednego z lepszych specjalistów w Polsce i od tego czasu jego nóżka jest stale zagipsowana, a gipsy są zmieniane co tydzień co wiąże się z cotygodniowymi wyjazdami do ortopedy w Warszawie i pokonaniu około 700km w ciągu dnia. Jest to jednak istotne aby stopa była odpowiednio skorygowana. Od urodzenia Nikoś musiał przejść liczne zabiegi, przecięcie ścięgna Achillesa, zagipsowanie drugiej nóżki która jest wrodzoną stopą przywieziona, jak również wiele godzin u fizjoterapeutów oraz wielu innych specjalistów.

Ostatnim, najdłuższym i najważniejszym etapem leczenia po gipsach są specjalistyczne buty wraz z szyną Mitchella, które nie są refundowane. Są one potrzebne do utrzymania uzyskanej korekcji stóp. Buty wraz z szyną będą mu towarzyszyć przynajmniej do 5 roku życia, a początkowo będzie ją nosił 23h na dobę. Niestety wraz ze wzrostem stopy Nikoś będzie potrzebował nowe pary tych specjalistycznych butów, które będą odpowiednie do rozmiaru stopy. Dodatkowo u Nikosia stopa z wadą końsko-szpotawą jest mniejsza od drugiej stópki, co oznacza, że wymaga on dwóch rozmiarów butów. Para tych specjalistycznych butów w jednym rozmiarze to koszt około 1000 zł, a szyna Mitchella to koszt około 600 zł.

Oprócz leczenia ortopedycznego, Nikoś potrzebuje również pomocy innych specjalistów – neurologów, neurologopedy, okulisty, kardiologa, alergologa, fizjoterapeuty. W związku z koniecznością długotrwałego noszenia gipsu, mięśnie brzucha nie rozwijają się w dobrym tempie, dodatkowo alergie nie pomagają, co powoduje liczne problemy brzuszkowe przez co Nikoś musi spożywać specjalistyczne mleko – jest to kolejny koszt kilkuset złotych miesięcznie.

Wydatki na leczenie, paliwo na dojazdy, specjalistyczną żywność kształtują się na poziomie przewyższająca możliwości finansowe.

Jest w tym wszystkim ciągły niepokój o przyszłość Nikosia, ale trzeba zrobić wszystko, aby razem z rówieśnikami mógł biegać za piłką.