Na nowe życie porzuconego Luki
Na nowe życie porzuconego Luki
Nasi użytkownicy założyli 1 234 048 zrzutek i zebrali 1 372 424 317 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kilka dni temu do jednej z trójmiejskich klinik weterynaryjnych przyszła pani z 7-miesięcznym kociakiem adoptowanym całkiem niedawno ze schroniska. Kociak doznał wypadku, bo wyszedł z domu ten jeden jedyny raz. Nie dało się go zatrzymać, to przecież dzikie zwierzę z instynktem. Zdjęcie RTG nie pozostawiało większych wątpliwości- złamanie kości udowej oraz podejrzenie złamania miednicy. Oczywiście bez zabiegu operacyjnego nie było w ogóle mowy o dalszym życiu kociaka w jakimkolwiek komforcie.
Innym wyjściem dla tego kota była eutanazja. Jak można się domyślić, w tej sytuacji nie było mowy o leczeniu. Pani zdecydowała się na drugą opcję. Tak właśnie dorosły człowiek bierze odpowiedzialność za swoje czyny. I rozumiemy brak kilku tysięcy w portfelu, ale wbrew pozorom my też ich nie mamy. Nie rozumiemy jednak jak można bez próby znalezienia rozwiązania, w ciągu kilku minut skazać swojego przyjaciela na śmierć.
Tym sposobem witamy Luke na naszym pokładzie. Małego, mruczącego kocurka, na którego śmierć nikt z nas nie wyraził zgody.
Chłopiec już kolejnego dnia trafił w ręce chirurga, który zdecydował się wykonać zabieg. Po dokładnych oględzinach okazało się, że konieczne będą właściwie dwa zabiegi. Całość była długa i ciężka, ale udało się.
Kocurek wczoraj wieczorem wyszedł ze szpitalika i trafił do domu naszej wolontariuszki. Czeka go teraz minimum miesiąc w areszcie, z którego nie jest zadowolony. Nie ma się co dziwić, to jeszcze kocie dziecko, które powinno biegać i skakać, tymczasem przez nieodpowiedzialność człowieka cierpi.
Przed nim regularne wizyty kontrolne oraz długa rekonwalescencja. Niewykluczone, że konieczny będzie jeszcze jeden zabieg, ale póki co chłopak musi dojść do siebie, to małe ciałko i tak zniosło bardzo dużo.
Luka póki co dochodzi do siebie, a my zostaliśmy ze sporym rachunkiem za zabieg.
W imieniu tego malucha, który jak się zepsuł został porzucony jak rzecz, bardzo Was prosimy o pomoc w spłacie operacji oraz utrzymaniu go w awaryjnym domu tymczasowym. Zasłużył na wszystko co najlepsze.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Niech się kitku trzyma zdrowo ❤️
koci gang Balbiny wspiera kocurka