Witam wszystkich serdecznie,

Tak jak w tytule zrzutki, chcemy zebrać pieniądze na leczenie Salvadora - czyli naszego kota.

Miesiąc temu razem z dziewczyną zaadoptowaliśmy kota. Upatrzyliśmy ładnie umaszczonego staruszka - szacowany wiek 9-10 lat. Stwierdziliśmy, że młodego kota weźmie większa liczba osób, a na "starego" już nikt się nie "skusi". Nie chcieliśmy, żeby ostatnie swoje lata spędził w kocim przytułku, a dodatkowo - Salvador nie lubi innych kotów (czego dowodem jest trochę zdarty nos po starciu z innymi kotami - a raczej po jednostronnym ataku). "Mruczek" trafił do nas do domu, bardzo szybko się zaklimatyzował. Wilczy apetyt towarzyszy mu cały czas. Przy adopcji kota dostaliśmy informację, że kot jest zdrowy i nie wymaga zbytniej ingerencji w jego zdrowie. Niestety prawda okazała się zgoła inna. Po jakimś czasie chcieliśmy mu obciąć pazurki. Gdy zabraliśmy się do "akcji-manicure", okazało się, że Salvador ma wrośnięty jeden pazur. Nie chcieliśmy robić tego sami, więc umówiliśmy się na wizytę do weterynarza. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że pazur jest wrośnięty aż 0,5 centymetra i to jest kilkumiesięczne zaniedbanie (oczywiście nie z naszej strony - kot jest u nas lekko ponda miesiąc). Przy dalszej kontroli okazało się, że ma jakieś szmery w sercu, bardzo słabe wyniki krwi świadczące o jakimś stanie zapalnym oraz wszystkie zęby do usunięcia (nie miał pełnego uzębienia od momentu adopcji - głównie przednich oraz kilka tylnych). Koszt samego usunięcia zębów to - bagatela - 1200. Nie mamy jeszcze wyników kardiologicznych, ale same wizyty u lekarza to koszt kilkuset złotych. Nasze oszczędności po woli się kurczą, a nie chcemy czekać, żeby jego stan się nie pogorszył.

Dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą pomoc!