Zbieram na leczenie mojego psa Bobbiego. Jest to buldog francuski. Kupiony z legalnej hodowli FCI niestety z wieloma wadami, które nie pozwalają mu normalnie żyć. Bobbi przeszedł już 2 ciężkie zabiegi u specjalisty dedykowanymi tej rasie dokładnie u doktor Kudły w Bielsku niestety po chwilowej lekkiej poprawie wszytsko wróciło do stanu pierwotnego. Pies ma wiele wad wrodzonych jak zapadnięta mocno tchawica. Nie jest w stanie normalnie spać bo śpi na stojąco przewracając się, nie może się normalnie bawić i po 10 razy dziennie wymiotuje śliną z niedotlenienia, lub pokarmem. Podczas ekscytacji na przykład mój powrót do domu, czy zabawa z innym psem. Szybko się męczy. Na dodanych plikach pies w stanie przed operacja. Liczne polipy i w krytycznym stanie gardło, brak przeplywu powietrza. Na załączonych plikach jest opisane co zostało zoperowane. Nie mogę patrzeć na jego cierpienie, a aktualnie nie stać mnie na kolejne operacje. Pojechaliśmy drugi raz do Bielska i lekarze nie potrafią rozwiązać problemu. Pies śpi na stojąco i się dusi. Poprzednia operacja i opieka kosztowały mnie 3500 zł. Kolejny przyjazd 1000. Bobbi często choruje tez na zapalenie gardła, ciagle odkrztusza wydzielinę.. wiec to ciagle koszta z powodu nierozwiązanego problemu. Chciałabym udać się do Wrocławia do innego specjalisty dedykowanymi tej rasie, oraz ciężkiego stanu BOAS i dlatego jest ta zbiórka. Proszę Was o pomoc dla uratowania życia tego psa bo każdej nocy nie śpię i czuwam żeby się nie udusił. Bobbi ma dopiero 2 lata w Grudniu. Weterynarze ty na miejscu nie są w stanie mu pomoc, a nawet nie piszą się na uspanie go w jego stanie więc musimy się wybrać i spróbować we Wrocławiu. Proszę Was o pomoc jako psia mama. Bobbi to cudowny pies, któremu należy się normalne życie, a ja nie chce go nagle stracić. Zrobiłam wszytsko co w mojej mocy, ale to wciąż za mało dlatego proszę Was o pomoc. Każda złotówka się liczy. Cały opis choroby i zdjecia będą w opisie zbiórki.