Witam, mam na imię Żaneta i choruję na endometriozę głęboko naciekającą IV stopnia. Dla osób, które spotykają mnie na co dzień w pełni sprawną i uśmiechniętą może wydać się nie możliwym to co napiszę. Niestety endometriozy nie widać...

Moja choroba zaczęła się niemal od pierwszych miesiączek. Bolało od kiedy pamiętam. Początkowo tabletki przeciwbólowe pomagały ale z czasem potrzebowałam czegoś mocniejszego. Niestety nawet ketonal mogłam łykać jak cukierki. 9 lat temu udało mi się zajść w ciąże i urodziłam zdrowego synka. To mój mały cud 💖. Przy endometriozie zajście w ciąże jest utrudnione a niejednokrotnie niemożliwe. Dolegliwości chorobowe odpuściły na jakiś czas na tyle, że mogłam jakoś funkcjonować. W zeszłym roku wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. W czasie miesiączki ból był obezwładniający. Nie mogłam wstać z łóżka, wyprostować się, przejść kawałek. Przez te dni byłam wyłączona z życia a co za tym idzie z pracy. Jedyne co mogłam zrobić to przespać ten czas i modlić się aby ból już minął. W październiku 2021 dostałam skierowanie na laparoskopie na NFZ, na której miału zostać usunięte torbiele endometrialne z jajnika (widoczne na usg 3 miesiące przed zabiegiem). Niestety lekarz nie był w stanie dostać się do jajnika gdyż był on już zrośnięty z innymi narządami i mało widoczny. Otwarcie powiedział, że nie podejmuje się tak poważnych przypadków. W listopadzie trafiłam do doktora Siekierskiego z zespołu Medicover. Podczas badania doktor wyczuł mnóstwo zrostów i zmian. Zalecił zrobienie rezonansu. Niestety taki rezonans pod kątem endometriozy, który musi opisać specjalista nie jest refundowany przez NFZ. Ja musiałam wykonać dwa. Wyniki są dramatyczne.

" Oba jajniki powiększone (zawierają torbiele endometrialne), przemieszczone do zatoki Douglasa, zrośnięte ze sobą, tylną ścianą macicy, więzadłami maciczno - krzyżowymi, i więzadłem szerokim. W okolicy zaszyjkowej widoczne są liczne zrośnięte ze sobą zmiany DIE, zajmujące przegrodę odbytniczo - pochwową, odbytnicę i więzadła maciczno - krzyżowe."

Endometrioza jest chorobą przewlekłą. Istotnie zaburza funkcje rozrodcze, jest źródłem dokuczliwych dolegliwości bólowych a z przedstawionych dotąd badań wynika, że stanowi istotne zagrożenie nowotworowe.

Co miesiąc podczas miesiączki w organizmie każdej kobiety narasta endometrium czyli tkanka która wyściela jamę macicy, następnie złuszcza się i powinna zostać wydalona poza ciało. Przy endomeriozie komórki tej tkanki zostają w organizmie i przedostają się także poza macicę gdzie narastają i tworzą narośla, guzy i wszczepy. Często są to jajniki, jajowody, jelita, otrzewna, pęcherz moczowy a nawet przepona, płuca czy mózg.

W moim przypadku ta endomenda usadowiła się też na przeponie. Drugi rezonans wykazał kilka krwotocznych ognisk endometriozy, przez które w czasie miesiączki mam ataki duszności.

Ta choroba zostanie ze mną do końca życia. Żaden lekarz nie da mi 100 % szans na wyleczenie ale ta operacja w ogromnym stopniu ułatwi mi codzienne funkcjonowanie i uwolni od bólu. Moja operacja jest bardzo skomplikowana i musi być przeprowadzona przez zespól specjalistów. Niestety w naszym kraju NFZ nie refunduje tak rozległych operacji. Zostałam zakwalifikowana do operacji w szpitalu Medicover w Warszawie ,która ma się odbyć w maju. Musi być zrobiona szybko. Koszt operacji przewyższa moje możliwości finansowe. O ile jestem w stanie opłacić wszystkie wizyty u lekarza, badania, dietetyka i fizjoterapeutę to nie dam rady w tak krótkim czasie zebrać tak dużej sumy. Będę wdzięczna za każdą pomoc i wsparcie. DOBRO POWRACA!