Na sfinansowanie zabiegu dla 3letniej Sabci - cudownej owczarzycy
Na sfinansowanie zabiegu dla 3letniej Sabci - cudownej owczarzycy
Nasi użytkownicy założyli 1 231 892 zrzutki i zebrali 1 365 388 839 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
EDIT : Sunia jest po zabiegu , ale niestety rana ,która jest zszyta nie chce się zrastać..czeka nas dodatkowy , bo 3 już zabieg założenia drenu ...
Sabcia to 3letnia sunia ,którą wzieliśmy do adopcji z drugiego końca Polski,przyjechała do nas aż z Białegostoku . Byliśmy przeszczęśliwi ,bo piesek na pierwszy rzut oka wydawał nam się okazem zdrowia ,nie mówiąc już o charakterze i uosobieniu,spokojnym i pokornym . Od właścicieli odeszła bardzo neutralnie jakby byli obcymi ludźmi i wskoczyła nam do samochodu jak do swojego własnego ,była lekko wychudzona ,ale nie powodowało u nas to jeszcze wtedy jakichkolwiek podejrzeń co do jej stanu zdrowia.
Niestety nie minęła doba ,jak okazało się ,że sunia jest dopiero tydzień (!!!!!!!) po sterylizacji...bez żadnego zabezpieczenia fartuszkiem ,ani lekami , jej brzuszek nie wyglądał za ciekawie. Wzdłuż całej rany tworzyły się ogniska zapalne ,co nas mocno niepokoiło ,więc pomimo późnej godziny szybko udaliśmy się do kliniki weterynaryjnej ,w której Saba odbyła szczegółowe badani wraz z USG ..niestety ..i tego mocno sie nie spodziewaliśmy najgorsze czekało nas wewnątrz jej brzucha. Albowiem okazało się ,że znajduje się tam niezliczona ilość ropieni z licznymi zrostami i zlepami . Od razu po wizycie zalecono nam wykonanie zabiegu o kosztach oscylujących w okolicy 2000 zł...przeraziła nas ta kwota ,ponieważ nie byliśmy gotowi na taki wydatek pieniężny jednorazowo "już teraz" .
Prosiliśmy o pomoc i wsparcie rodzinę od ,której dostaliśmy Sabę ,ale oni (również zaskoczni) nie mogli pozwolić sobie na taki wydatek i zalecili uśpienie psa....i już wtedy zapaliła się nam lampka..,że niestety pies mógł nie mieć wystarczających warunków do tego żeby rana posterylizacyjna mogła "ładnie" się wygoić ..zabolało nas to jeszcze mocniej i wiedzieliśmy już ,że zrobimy wszystko żeby uratować jej życie.
W między czasie zapaliła się iskierka nadziei,bo znalazła się dobra dusza, która wspomogłaby nas w pokryciu całej operacji , niestety w ostateczności tuż po zabiegu ,który sunia przeszła i który nie należał do najłatwiejszych zostaliśmy na lodzie bez żadnego wsparcia..
Na ten moment nie jesteśmy w stanie sami takiego wydatku zreazlizować , dlatego tu jesteśmy ,bo mamy nadzieję ,że opróczy naszych dobrych serc są też inne , a razem możemy zdziałać wszystko . każda złotówka ma dla nas dużą wartość i znaczenie wiec PROSIMY BARDZO O POMOC !
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Mam nadzieję, że piesio wróci do zdrowia :(
Powodzenia????????????????????????