Na pomoc ukraińskiej rodzinie z Kijowa
Na pomoc ukraińskiej rodzinie z Kijowa
Nasi użytkownicy założyli 1 233 916 zrzutek i zebrali 1 372 003 320 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Czytaj więcej
Drodzy,
aktualnie Anatoliy i jego rodzina próbują przedostać się przez jakąś granicę Ukrainy z innym państwem, aby ruszyć w kierunku Polski. Jest to ogromnie trudne, bo mnóstwo ludzi ucieka przed wojną. Trzymajcie kciuki, aby tej rodzinie się to udało. Dodam tylko, dla wyjaśnienia, że Anatoliy ma "kartę Polaka", dlatego ciągle mamy nadzieję, że nie tylko jego żona i młodszy syn będą mogli uciec, ale także on sam i jego starszy syn, który jest już pełnoletni.
W imieniu im i własnym dziękuję Wam za wsparcie,
Wiktor
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Drodzy,
co dzieje się w tym momencie na Ukrainie - pisać nie muszę. Anatoliy wraz z żoną i dwoją synów próbują się wydostać z Kijowa, aby przyjechać do Polski. Przez pierwsze kilka dni zaproponowałem im zamieszkanie razem ze mną w Krakowie, ale już teraz szukam dla nich jakiegoś mieszkania, w którym będą mogli się zatrzymać na kilka pierwszych tygodni.
Mam do Was ogromną prośbę o pomoc finansową dla tej rodziny na ich pierwsze tygodnie życia w Polsce. Największym kosztem będzie wynajęcie mieszkania, a także koszty jedzenia. Anatoliy mówi świetnie po Polsku. Jego synowie też byli uczeni języka polskiego. Myślę, że Anatoliy i jego żona oraz starszy syn szybko znajdą pracę, ale na pierwsze tygodnie potrzebują pomocy. Bardzo Was proszę o choćby 5 złotych wpłaty. Każdy grosz będzie przeznaczony na pomoc dla tych ludzi uciekających przed wojną.
Dziękuję w ich i moich własnym imieniu,
Wiktor Tokarski
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki ✊
Dziękuję, Ula!