Leczenie kochanego Terry - żeby znów bawił się z rodzeństwem
Leczenie kochanego Terry - żeby znów bawił się z rodzeństwem
Nasi użytkownicy założyli 1 233 863 zrzutki i zebrali 1 371 798 260 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Terra odpoczywa po badaniach i zastrzykach, aktualnie dostaje leki przeciwbólowe w domu. Widać na nich dużą poprawę, ale niestety czasową. W najbliższym czasie czeka go jeszcze jedno duże badanie, miejmy nadzieję ostatnie - rezonans wyższego odcinka kręgosłupa, w którym podejrzewamy że chowa się przyczyna bólu, ale prezencja raczej nisko w piersiowym wstępnie zmyliła lekarzy i nas, że problem jest w odcinku lędźwiowym. Niestety bez znalezienia dokładnej przyczyny nie możemy dobrać dobrze leczenia i jest to łagodzenie objawów na ten moment :(
Z pozytywnych rzeczy, w momencie gdy Terere ma ostatnio kilka dni na innych lekach, lepszy moment na pochodzenie i poprzytulanie się z nami (jak na zdjęciu) to jego nóżki pracują chyba trochę lepiej, co sugeruje, że jeśli uda się zwalczyć ból to słabość nóżek powinna z czasem się rozruszać i rozćwiczyć
Mamy więc nadzieję, że to jednak ostatni zakręt przed prostą do wyzdrowienia i codziennego mruczenia tak, że trzęsie się cała kanapa <3
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć! Jestem Terra, i nie mam jeszcze 6ciu latek. Lubię grzać się na słońcu, szeleszczące zabawki, pokazywać brzuszek do miziania. Niestety, od mniej więcej roku mam problemy z pleckami.
To co na początku było niechęcią do wskakiwania na wyższe rzeczy, w miarę upływu czasu przerodziło się w dużo, dużo bólu. Moi opiekunowie bardzo się o mnie troszczą, wożą mnie do weterynarzy i na badania. Niestety, moja najkochańsza opiekunka dopiero za miesiąc zaczyna nową pracę, i skończyły się pieniążki na moje leczenie i diagnostykę. Niedawno miałem drogi rezonans magnetyczny, który miał potwierdzić kierunek leczenia. Niestety, choć wykluczył wiele podejżeń, nie dał zbyt wielu odpowiedzi. Potrzebuję więc kolejnego kosztownego badania - badania płynu mózgowo-rdzeniowego, a razem z nim, pod narkozą podania leków podpajęczynówkowych żebym mógł sprawniej się bawić i ćwiczyć zanikające mięśnie ud. Do tego specjalistyczne badania z krwi które pomogą określić konkretną przyczynę stanu zapalnego mojego układu nerwowego.
Wszystko to, bym mógł spowrotem bawić się z moim rodzeństwem (których widzicie na drugim zdjęciu) Ventusem i Aquą. Bo ja bym chciał, tylko mnie boli.
Każda złotówka pomoże mi spowrotem ganiać za wędką i nie płakać z bólu. Będę wdzięczny za każdą pomoc. Dziękuję z całego serduszka!
Z miłością i mruczeniem, Terra 🐾❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bądź dzielny bebiku ❤️