Wpłać do ZRZUTKI na leczenie wrzodowej LUTKI
Wpłać do ZRZUTKI na leczenie wrzodowej LUTKI
Nasi użytkownicy założyli 1 231 409 zrzutek i zebrali 1 363 801 823 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Z pamiętnika Lutki:
Dziś już 7 września. Niebieskie granulki, które tak rozkosznie chrupią miedzy zębami wciągnęłam natychmiastowo! Mniam! One mi naprawdę smakują! Troszkę trudniej jest z lekami w proszku, ale moja Pańcia robi wszystko, żebym niczego nie wyrzuciła ze żłobu 😉 i jak na razie się jej udaje 😉 tak schowa te proszki, że nawet jak się bardzo staram oddzielić je nosem od sieczki, nie daję rady! I ostatecznie moje łakomstwo wygrywa i wszystko ląduje w moim brzuchu.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć wszystkim Koniarom i Koniarzom. I w sumie też wszystkim, których Koniary i Koniarze zamęczają opowieściami o koniach.
Mam na imię Lutka.
Jestem oczkiem w głowie mojej Pańci – Ewy. Rozpieszcza mnie, jak może, pilnie dba o moje zdrowie psychiczne jak i fizyczne.
Nie pamiętam, kiedy dokładnie się urodziłam – bo przecież byłam mała – ale mam około 10 lat. Rzeklibyście, że kobyła w kwiecie wieku. No i tak w sumie jest.
Ale…
Ale niestety już od jakiegoś czasu coś mnie pobolewał brzuchol. Ewa postanowiła zbadać, co tam się w nim dzieje i dlaczego zrobiłam się trochę nerwowa. I chwała jej za to, bo na gastroskopii wyszło, że mam wrzody. Nieźle co? Na szczęście wrzody to nie wyrok dla konia. Można je wyleczyć.
Niezbędna jest odpowiednio dobrana dieta - na szczęście dietę od zawsze miałam super ułożoną i obecnie tylko niewielkie zmiany musimy w niej wprowadzić. Ale pozostaje też kwestia leków i doraźnej terapii medykamentami.
No właśnie – leki… i tu pojawia się problem. Ewa, mimo szczerych chęci i całego zaangażowania, jakie wkłada w mój dobrostan, nie ma wystarczającej środków, żeby zafundować mi leczenie. Leki są baaaaaardzo drogie. Intensywne leczenie trwa koło 6-7 tygodni. W tym czasie muszę przyjmować 4 leki!!!! Masakra!!! Nie wiem, jak ja będę to wszystko łykać. Ale postaram się nie krzywić dla mojej Pańci, która dla mnie zrobi wszystko. Spróbuję się jej za to odwdzięczyć chociaż w taki sposób i pokazać, ze dalej chcę z nią być i chodzić razem na spacery.
Na pełne leczenie potrzebujemy ok. 15 tys złotych. I byłoby super, gdybyśmy uzbierały całą kwotę, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy z Was ma na co wydawać pieniądze. Dlatego będziemy wdzięczne za każdą złotówkę, którą możecie nam przekazać, każde udostępnienie, żeby większa liczba osób poznała moją historię i wsparła akcję zrzutki.
Poniżej macie dokumentację medyczną – wyniki badań mojej gastroskopii (nie polecam, badanie niezbyt przyjemne, ale cóż jak trzeba to trzeba…)
Możecie na spokojnie zapoznać się z diagnozą i zaleceniami lekarza – żebyście sobie nie myśleli, że wszystko wydam na łakocie i jabłka. Jabłka… jabłuszka… moje ukochane – mam zakaz ich jedzenia… źle wpływają na mój biedny, malutki, chory żołądeczek.
Ale zrezygnuję i z jabłek, żeby tylko wrócić do zdrowia i w pełni korzystać z życia. Przecież jestem jeszcze młoda, jeszcze tyle jazd z Ewcią przede mną! Tylko na mnie spójrzcie!!!! Stworzona do łąkowych galopad! Ale nie z bolącym brzucholem.
Może zawiać teraz trochę narcyzmem – ale jestem zgrabniutka, smukła dziewczyna! Moja osobista Pani Fotograf cały czas mi to powtarza i w KOŃcu jej uwierzyłam. Narzeka co prawda, że jestem najtrudniejszym koniem do fotografowania ever. Jestem jedną wielką biegającą białą łatą na karej maści podstawowej. No i weź tu dobierz odpowiednie ustawienia w aparacie, żeby białe nie wyszło za białe, a czarne za czarne.
Z ciekawostek powiem Wam, że są różne rodzaje układu białych plam na ciele koni srokatych.
Mój jest wyjątkowy!!! (znowu narcyzm 😉 ) Indianie nazywali konie podobne do mnie War Horse, co oznaczało, że podczas walk zapewniałam ochronę i powodzenie, czyli żeby wszyscy zrozumieli, dodawałam w rzutach plus 10 do walki!
Ale tym razem ja potrzebuję wsparcia w walce z tymi przebrzydłymi wrzodami. Jakby każdy z Was dodał plus 10 do zrzutki, to ja byłabym meeega wdzięczna. A moja Pańcia byłaby wniebowzięta.
A oto moja dokumentacja medyczna
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Damy radę!!!!!!!