W nocy z 16 na 17 grudnia, dom mojej babci stanął w płomieniach, w związku z pożarem zginął mój tato, a syn mojej babci. Babcia w środku nocy, w samej piżamie została bez niczego, jedynie zdążyła złapać torebkę, w której miała telefon i dokumenty. Dom jest całkowicie niezdatny do ponownego zamieszkania, cała góra spłonęła, z kolei dolna część, w której mieszkała babcia, podczas gaszenia została zalana, przez nieuwagę straży pożarnej pożar nie został całkowicie dogaszony i w godzinach porannych znów wzniecił się pożar. Spłonął cały dach i górna część domu. W każdej chwili wszystko może się zawalić. Udało nam się zabezpieczyć najpotrzebniejsze rzeczy babci, jednak nie zostało tego szczególnie dużo. Zwracamy się do wszystkich z ogromną prośbą o pomoc, na ten moment babcia przebywa u rodziny, jednak potrzebujemy funduszy aby zapewnić jej przyszłość. Nie jesteśmy w stanie sami pokryć wszystkich kosztów, które nas czekają. Będziemy starać się o mieszkanie dla babci, jednak potrzebujemy środków na jego wyposażenie (pralka, lodówka, meble, gazówka itd.) i najpotrzebniejszych rzeczy do życia codziennego. Będziemy wdzięczni za każdą kwotę przez Państwa wpłaconą, dla babci liczy się każda złotówka.