Geriatria potrzebuje wsparcia! 



Wiemy, że za serce łapią Was posty o szczeniakach, o psach bardzo skrzywdzonych, maltretowanych, ale 
Kochani pod naszą opieką przebywają również psy Starsze, te zapomniane, już niechciane i te o które nikt nie pyta. Te, które trafiły do bas poprzez długoletnie zaniedbania właścicieli lub przewlekłych chorób. Przez swój wiek i schorzenia  stały się niewidzialne. Nie mają szans na adopcję, a to właśnie one jej najbardziej potrzebują!



Przez wiele lat wegetacji, bez właściwej opieki, borykając się z nieleczonymi schorzeniami  teraz na kilka ostatnich lat mają jedyną szanse poczuć jak żyje pies o które w końcu ktoś dba. Nakarmi, zapewni leczenie, pobawi się z nim, zabierze na spacer  w końcu mogłyby poczuć oparcie w człowieku. Wypełnić tęsknotę za jego troską jaką mają w sercach od wielu lat. 



Niektórym trafiło się lepiej i przebywają w domach tymczasowych, inne niestety czekają w hotelikowym boksie. Każde z inną historią, każde z innym schorzeniem. Jedne codziennie przyjmują zestaw leków rano i wieczorem, drugie dodatkowo zastrzyki. Jednym trzeba podać krople do oczu, drugim suplementy do karmy. Niektóre czekają na zabiegi operacyjne czy rehabilitację. Każdego trzeba pogłaskać, przytulić, zabrać na spacer. 



Ich pobyt pod naszą opieką zawsze się przedłuża do kilku miesięcy a nawet lat, przez to że są niewidzialne. Siedzą cichutko w swoich boksach i czekają na cud. Do ich skarbonek bardzo powoli wpływają grosiki. Ich adopcję są trudniejsze, bo obwarowane podawaniem leków i zapewnieniem regularnej opieki weterynaryjnej. Może jeśli nie możesz zabrać do domu sraruszka, prześlij grosik, aby zapewnić im godne życie, bez bólu i z pełną miską, życie na które tak długo czekały. 



Bardzo  Was prosimy o wsparcie!