id: ztmeys

Pomóż Lucynie w walce z chorobą!

Pomóż Lucynie w walce z chorobą!

Nasi użytkownicy założyli 1 226 234 zrzutki i zebrali 1 348 222 959 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Potrzebujemy Waszej pomocy! 


Rok temu moja siostra Lucyna usłyszała straszną diagnozę – gruczolakomięsak. Bardzo złośliwy i bardzo rzadki rak umiejscowiony w zatoce Douglasa. Lekarze podjęli się radykalnej operacji usunięcia guzów z jamy brzusznej, narządów rodnych i części jelita. Następnie przeszła cykl chemioterapii, po której wdrożono uciążliwą hormonoterapię. 

Wszystkie te działania okazały się skuteczne, ale na krótko. 


Miesiąc temu okazało się, że rak ponownie robi spustoszenie w jej organizmie – pojawiły się kolejne guzy i wszczepy w otrzewnej. Rokowania są niepewne. Czeka ją kolejna operacja i dalsze leczenie.


Lucyna wraz z dwiema córkami mieszka w wynajętym mieszkaniu w Gdańsku,  sama je wychowuje. Dziewczyny bardzo dobrze się uczą i potrzebują matki. Leczenie generuje koszty, a choroba nie pozwala na pracę, ani dorabianie do niewielkiego zasiłku chorobowego laborantki, co uniemożliwia jej finansową stabilizację. Przed chorobą Lucyna radziła sobie samodzielnie z trudną rolą samotnej matki dorabiając do pensji dorywczą pracą. Gdy tylko mogła pomagła też innym – wpłacała datki, pomagała schorowanej znajomej, wspierała akcje charytatywne.


Lekarze traktują „przypadek” mojej siostry jako „niesklasyfikowany” i w związku z tym nie przysługuje jej refundacja wielu świadczeń oraz leków np. terapii hormonalnej! 


Przez cały ten czas szukamy w Polsce i za granicą różnych informacji, badań i form leczenia tego niezwykle rzadkiego i niebezpiecznego dla życia raka. Planujemy rozpoczęcie terapii za granicą (w Niemczech), ale to wymaga ogromnego nakładu finansowego na opłacenie leczenia. Ważne w tych chwilach jest również bezpieczeństwo finansowe umożliwiające rodzinie normalne funkcjonowanie.


W tych trudnych chwilach liczymy, że może znajdą się osoby, które wzruszy historia niezwykle dzielnej kobiety, troskliwej i przerażonej matki, która całe życie ciężko i uczciwie pracowała, a obecnie bardzo potrzebuje wsparcia. 


Dla mnie jest to bolesne doświadczenie, staram się pomagać i wspierać siostrę najlepiej jak umiem.


Za każdy odruch serca i wpłatę choćby niewielkiej kwoty serdecznie z całego serca dziękujemy.



[na zdjęciu Lucyna przed chorobą]

cZJqvoj4niaNwpMg.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Oferty/licytacje

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej

Pomagaj organizatorowi zrzutki jeszcze bardziej!

Dodaj swoją ofertę/licytację - Ty sprzedajesz, a środki trafiają bezpośrednio na zrzutkę. Czytaj więcej.

Ta zrzutka nie ma jeszcze żadnych ofert/licytacji.

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 445

preloader

Komentarze 17

 
2500 znaków
  • Maria Ćwiklińska-Bukowska

    Zrzutka wciąż trwa, bo wokół nas są wspaniali ludzie, którzy chcą pomagać! Ogrom wsparcia to Wasze otwarte serca! Wszystkim ZNAJOMYM i NIEZNAJOMYM bardzo mocno dziękuję w imieniu swoim i mojej kochanej SIOSTRY LUCYNY, która dzielnie walczy z chorobą. Dzięki Wam nie traci nadziei i wiary, że przyjdzie lepszy czas:))

  • Maria Ćwiklińska-Bukowska

    Dziekujemy za wszystkie wpłaty. To one utworzyły tę ogromną kwotę! Dzieki niej możemy finansować konsultacje u specjalistów i opłacenie dodatkowych badań. Serdecznie pozdrawiamy wszystkich Znajomych i Nieznajomych.

  • WI
    Wioletta Wojciech Kozłowscy

    Wioletta i Wojciech Kozłowscy

    500 zł
  • Maria Ćwiklińska-Bukowska

    Dziekujemy za ogromne SERCA i ogromne pieniądze! Doceniamy to i cieszymy się, że jest tyle dobrych ludzi, którzy chcą się dzielić:)

  • Zofia Krajewska

    Słowa nie są w stanie wyrazić jak bardzo jesteśmy wdzięczne za tę niesamowitą pomoc! Ciężko nam sobie wyobrazić, że aż 333 osoby zechciały bezinteresownie pomóc naszej Mamie w walce z chorobą. Dzięki WAM nie czujemy się z tym same 💚. ~Zosia i Agnieszka

    ukryta