Staś oczko w głowie całej rodziny, kolejny raz walczy o życie w szpitalu w Poznaniu. 

Kilka tygodni temu trafił w ciężkim stanie do szpitala, miał wysoką gorączkę, duszności, wierzyliśmy, że to zwykłe przeziębienie i szybko z tego wyjdzie, jednak nie jest to takie proste jakbyśmy chcieli.

Po serii badań okazało się, że to PIMS.

PIMS- Paediatric Inflammatory Multisystem Syndrome Temporally associated with SARS-CoV-2, a tłumaczymy często jako wieloukładowy zespół zapalny po przechorowaniu COVID-19.

Staś samego korona wirusa przebył bezobjawowo, ale powikłania po nim są straszne w skutkach, zwłaszcza dla Stasia, który ma chore serce i od małego stara się walczyć i być jak każdy zdrowy chłopak w jego wieku (prawie 12 lat). Ale zacznijmy od początku:

Po urodzeniu u Stasia wykryto wrodzona wadę serca TGA, czyli przełożenie wielkich pni tętniczych, które jest ciężką wadą serca, gdzie duże naczynia odchodzące od serca (aorta i tętnica płucna) nie są połączone z prawidłowymi komorami:

Aorta odchodzi od prawej komory zamiast od lewej,

Pień tętnicy płucnej odchodzi z lewej komory zamiast prawej.

Wada została zoperowana i było dobrze do początku stycznia 2021, gdy Covid nie pozostawił złudzeń i potrzebna jest kolejna operacja, ale choroba osłabiła organizm i serce, do tego stopnia że stan jest bardzo ciężki. Staś został wprowadzony w śpiączkę, intubowany i lekarze próbowali ustabilizować jego stan, aby móc przeprowadzić cewnikowanie serca w celu dalszej diagnostyki.

Po badaniu intubacja została zmieniona na tracheotomię ze względu na osłabioną odporność i wdanie się wrzodziejące go zapalenia w jamie ustnej z pozytywnym odczynem na gronkowca.

Całą rodziną wierzymy, że Młody wyjdzie z tego i zagramy w piłkę, popływamy w basenie i będziemy zrywać truskawki na ogrodzie, koledzy czekają na swojego lidera w FORTNITE, ale potrzebujemy Waszego wsparcia, choćby złotówki, czy najmniejszego grosika, aby Stasiu mógł do nas wrócić w pełni sił.

Środki z tej zbiórki przeznaczymy na leczenie po operacji na którą czekamy, rehabilitację, leki i dojazdy do szpitala, który jest oddalony o 100km od miejsca zamieszkania. Prosimy wszystkich i każdego z osobna o nawet najdrobniejszy gest w tych trudnych czasach, każde udostępnienie naszego apelu też może pomóc. Nie możesz wpłacić skopiuj i udostępnij.

Prosimy w imieniu Stasia i całej naszej rodziny.