Pomóżcie odzyskać normalne, spokojne życie.
Pomóżcie odzyskać normalne, spokojne życie.
Nasi użytkownicy założyli 1 231 614 zrzutek i zebrali 1 364 412 100 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zwracam się do wszystkich osób z dobrym sercem o pomoc. Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, nigdy nie sądziłem, że będę musiał to zrobić ale niestety nie mam wyboru. Niestety nie mam innego wyjścia dla tego gorąco proszę Was o chociaż najmniejsze wpłaty.
Parę słów o sobie... Mam 35lat od kilkunastu lat prowadzę firmę. Raz było lepiej raz gorzej ale zawsze dawałem sobie jakoś radę pomimo wielu przeciwności losu, na które nie miałem wpływu. Urodziłem się z guzem nadnercza, podczas na szczęście udanej operacji zarażono mnie wirusem żółtaczki B i C - jestem nosicielem do dzisiaj obecnie biorę lek Tenofovir. Nie jest to żaden wyrok więc żyłem, żyję i mam nadzieję będę żył z tym.
Niestety jednak życie miało przynieść więcej takich niespodzianek... W pracy (mam firmę budowlaną) spadłem z dachu i połamałem kręgosłup, odcinek piersiowy. Podczas operacji zamontowano mi śruby tytanowe, którymi skręcono mi uszkodzone kręgi, po kilkunastu tygodnia rekonwalescencji doszedłem do siebie i znowu wróciłem do pracy...
Ostatnie co mnie spotkało to makrogruczolak przysadki mózgowej :((( jestem rok po operacji częściowego usunięcia guza i w trakcie kuracji lekiem Dostinex. Mam nadzieję, że i z tym uda mi się uporać...
Cały czas mimo tych wszystkich przeciwności losu dawałem sobie ze wszystkim radę, utrzymywałem rodzinę i dbałem o zdrowie swoje i rodziny mimo, że wszelkiego rodzaju wizyty, leki, badania są bardzo drogie. Pracowałem dużo i ciężko ale uczciwie zarabiałem na wszystko, nie mając niczyjej pomocy. Jednak przez pandemię, a teraz zapaść w branży nie daję rady utrzymać wszystkiego. Próbowałem ratować się kredytami ale niestety jest coraz gorzej zamiast lepiej. Wiem, że sam nie jestem w stanie spłacić swoich zobowiązań bankowych, prywatnych. Bez Waszej pomocy czeka mnie po prostu bankructwo... Proszę Was z całego serca o pomoc w spłacie zobowiązań i stanięciu na nogi... Bez tych obciążeń będę w stanie spokojnie żyć i utrzymać swoją rodzinę. Nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc i nigdy bym tego nie zrobił gdybym miał inne wyjście. Proszę o pomoc :(((
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!