Budzimy Kornela po wypadku - Rozlany, aksonalny uraz mózgu
Budzimy Kornela po wypadku - Rozlany, aksonalny uraz mózgu
Nasi użytkownicy założyli 1 288 819 zrzutek i zebrali 1 519 287 412 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kornel to mały wojownik, który po ciężkim urazie mózgu każdego dnia odzyskuje swoje dzieciństwo krok po kroku.
W sierpniu 2022 roku nasze życie zatrzymało się w jednej chwili. W wypadku samochodowym nasz 5-letni synek Kornel doznał jednego z najcięższych urazów mózgu – Rozlanego Uszkodzenia Aksonalnego (DAI) III stopnia. Trafił do szpitala w śpiączce, a każdy dzień był dla nas walką o jego życie i nadzieję, że jeszcze kiedyś spojrzy na nas, uśmiechnie się, odezwie.
Dziś Kornel ma 8 lat. Jest z nami, walczy i zaskakuje nas swoją siłą. Po miesiącach żmudnej i bolesnej rehabilitacji nauczył się od nowa tego, co dla większości dzieci jest oczywiste – chodzić, mówić, jeść samodzielnie. To, co dla innych wydaje się codziennością, dla nas jest cudem, na który pracujemy każdego dnia.
Teraz, gdy mineły 3 lata Kornel wciąż potrzebuje intensywnej terapii. Każdy dzień to zajęcia neurologopedyczne, fizjoterapia, terapia sensoryczna oraz praca nad traumą. Wszystko po to, by wspierać jego mowę, koordynację, sprawność ruchową i naukę. Dzięki wsparciu dobrych ludzi może korzystać z turnusów rehabilitacyjnych i nowoczesnych metod leczenia, które dają mu szansę na coraz większą samodzielność i lepszą przyszłość.
Dla nas każdy jego krok, każde nowe słowo, każdy uśmiech to największa nagroda i dowód, że warto wierzyć i walczyć. Kornel pokazuje nam, że nawet z najtrudniejszej drogi można wracać – krok po kroku, dzień po dniu – jeśli tylko idzie się nią razem.
Dzięki Twojemu wsparciu Kornel może dalej walczyć o swoją sprawność i dzieciństwo – krok po kroku, dzień po dniu.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Grupa licytacyjna na FB - https://www.facebook.com/groups/3356485454633236/?ref=share
To miał być zwykły dzień, a diametralnie zmienił nasze życie..
W dniu 12.08.2022 r. razem z naszymi ukochanymi synami jechaliśmy do najbliższej rodziny, żeby wspólnie spędzić dzień. W trakcie podróży mąż zatrzymał samochód, bowiem utworzył się korek. Chwilę później poczuliśmy niezwykle silne uderzenie: okazało się, że kierowca innego auta uderzył w tył naszego pojazdu.
Od tego momentu nic już nie jest takie same... Starszy siedmioletni syn Marcel doznał urazu żuchwy, obecnie jest już po operacji i przebywa w domu. Siła uderzenia była tak duża, że nasz pięcioletni syn Kornel doznał silnego urazu głowy, w skutek czego obecnie przebywa na OIOM-ie. Rozlany Aksonalny uraz mózgu to właśnie on zmienił nasze życie.
Kornel przed wypadkiem był niezwykle energicznym i pełnym wigoru chłopcem. Wszędzie było go pełno, wspinał się na każdy murek i niczego się nie bał. Wspólnie ze starszym bratem tworzyli wspaniałe budowle i wymyślali kreatywne zabawy wprawiając nas rodziców w zachwyt: dosłownie rosło nam serce patrząc na to, jak wspaniała i głęboka więź ich łączy. W ostatnim czasie bardzo pasjonowali się kartami Pokemon. Oczywiście czasem potrafili kłócić się, jednakże szybko dochodzili do porozumienia.
Marcel bardzo tęskni za Kornelem, często pyta o niego. W takich chwilach napływają nam łzy do oczu, jednakże wiemy, że musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby młodszy syn wrócił do zdrowia. Nam także bardzo brakuje jego obecności, minęło kilka dni od wypadku, a nam się wydaje, jakby trwały całą wieczność…
Nasze życie uległo diametralnej zmianie. Z jednej strony staramy się, żeby starszy syn Marcel doszedł do pełni zdrowia. Przez obustronne złamanie żuchwy, która została zoperowana syn jest na diecie płynnej. Potrzebuje także opieki psychologa, bowiem moment wypadku był dla niego bardzo silnym przeżyciem. Syn idzie do pierwszej klasy, chcemy, aby skoncentrował się na nowym etapie edukacyjnym i nauce, choć jest to niezwykle trudne. Z drugiej strony codziennie jesteśmy u młodszego syna Kornela: towarzyszymy mu, czytamy książki, śpiewamy kołysanki z wiarą i nadzieją, że wkrótce zada nam pytania do bajek czy powie jak bardzo nas kocha lub chociażby spojrzy w oczy… Po czym wracamy do domu i próbujemy żyć normalnie: zakupy, obiad, codzienne życie…
Odwaga i siła to główne cechy Kornela, które pozwalają nam wierzyć, że wróci do nas z tym samym rozbrajającym uśmiechem i ciągle śmiejącymi się oczami. Dokładnie takim, jak pamiętamy go my Rodzice, najbliższa rodzina, bliżsi i dalsi znajomi czy panie w oddziale przedszkolnym, z którymi synowie mieli przyjemność przebywać. Syn ma ogromną wolę życia, małymi kroczkami robi postępy. Żeby tak się stało będzie potrzebował długiej i kosztownej rehabilitacji przez wiele miesięcy, a nawet lat…
Bardzo prosimy o wsparcie. Do momentu wypadku nie prosiliśmy o pomoc, ciężko pracowaliśmy. Staraliśmy się pomagać innym. Dziś jesteśmy w niezwykle trudnej sytuacji i każda darowizna od Państwa będzię ogromnym wsparciem dla nas i cegiełką w powrocie do zdrowia naszych synów.
Z całego serca będziemy wdzięczni za każde wsparcie od Państwa.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.