🎭 Moje marzenie? Praca w teatrze. Z Twoją pomocą może się spełnić.

Cześć, mam na imię Wiktoria i mam 19 lat.

Piszę do Ciebie, bo jestem już naprawdę blisko spełnienia mojego największego marzenia – studiowania kostiumografii w Wenecji. Brakuje mi tylko jednego – ostatnich 10 000 zł.

📍 Moja historia

Gdy miałam 15 lat, wyjechałam z domu rodzinnego do innego miasta.

Zamieszkałam w bursie i od tamtej pory wszystko, co mam – wypracowałam sama. Pracowałam po szkole, często ponad siły, żeby się utrzymać i nie obciążać rodziców. Mało spałam, dużo walczyłam.

Skończyłam technikum odzieżowe na kierunku technik przemysłu mody, zdałam maturę, ucząc się w nocy po pracy.

Przez te wszystkie lata robiłam wszystko, co mogłam, żeby iść do przodu, krok po kroku – nawet wtedy, gdy było naprawdę trudno.

To wszystko miało swoją cenę – miałam duże problemy z psychiką, z przemęczenia, samotności, presji. Ale nie poddałam się. Nie poddaję się do dziś.

Bo wiem, że to, co robię, ma sens. Że moje marzenie o pracy w teatrze, o tworzeniu kostiumów, o ożywianiu postaci – jest warte walki.

🎓 Dostałam się na studia w Wenecji

To dla mnie ogromny zaszczyt i radość – studiować w mieście, które tętni sztuką.

Udało mi się uzbierać większość potrzebnej kwoty dzięki ciężkiej pracy, ale brakuje mi jeszcze 10 000 zł, by móc naprawdę ruszyć:

na opłaty administracyjne uczelni,

czesne,

zakwaterowanie i życie przez pierwsze miesiące.

🤍 Twoje wsparcie może zmienić wszystko

Zawsze chciałam dawać radę sama. Ale teraz wiem, że czasem trzeba też poprosić o pomoc.

Jeśli poruszyła Cię moja historia – proszę, wesprzyj mnie. Nawet najmniejsza kwota lub udostępnienie może mi pomóc zrobić ten najważniejszy krok w życiu.

Mam tylko jedno marzenie – by móc dalej tworzyć. Uczyć się. Rozwijać. I kiedyś stanąć za kulisami teatru, patrząc na aktorów w kostiumach mojego projektu.

Liczy się czas. Do końca lipca muszę zapłacić większość kwoty. Każda złotówka jest na wagę złota.

Z całego serca – dziękuję.

Wiktoria 💛