Witam, zbieram na powrót do normalnego życia. Nie moge znaleźć pracy, aktualnie żyje na "ulicy" wszyscy wiemy, by mieć prace potrzebne chęci. Chęci są, ale pracy brak. Nie mam możliwości znalezienia normalnej pracy w której by mnie przyjeli ponieważ, a to potrzebują książeczki sanepidowskiej, która straciłam przez poprzednią prace, a po potrzeba doświadczenia, prawa jazdy, albo nie wymagają nic. Dla tego aktualnie, jestem bez mieszkania, bez środków do życia, zadłużona. Ponieważ poprzedni pracodawna, stwierdził, że zamknie swoją firme i wywali wszystkich. Postanowiłam wyjechać w poszukiwaniu pracy, ale potrzebuje na transport do Niemiec, oraz na ewentualne jedzenie, lub picie. Nie mam rodziny, jestem samotna, zadłużona u znajomych. Pracy nie moge znaleźć od 3miesięcy, aktualnie znajduje się w Gliwicach, gdzie ciężko mi cokolwiek znaleźć. Ogłoszenia są, ale w momencie gdy wysylam CV, wydzwaniam, czy chodze nawet po miejscach pracy nikt, albo nie szuka już, albo nie odbiera, albo umawia się na wizyte i po niej jest brak odpowiedzi, jako, że straciłam mieszkanie, aktualnie chce wziąć prace z zakwaterowaniem, niestety najszybszym sposobem jest wyjazd za granice, ale trzeba mieć środki, na autobus, pościel, czy na jedzenie. Proszę o pomoc was, ludzi którzy rozumieją jaki jest problem aktualnie problem w naszym kraju, gdzie podobno młodzi nie chcą pracować, a prawda jest, że czekam od roku, aż odezwą się do mnie w sprawie pracy na chociaż by sprząraniu w Ikei, czy nawet w amazonie, na papiery do lekarza medycyny pracy. Do 3 potrzebuje uzbierać chociaż by 200zł na bilet do wyjazdu samego. Czy możecie mi prosze pomóc?