Zrządzeniem losu i serią dziwnych zdarzeń, zawitał do Nas bardzo wesoły i pozytywny, 10 letni jamniczek - od razu skradł moje serce. Jego właściciel, starszy, schorowany człowiek został odwieziony karetką do szpitala (lata zaniedbań cukrzyca, anemia, ciśnienie - stan zagrażający życiu, wymagający długotrwałego leczenia). Jak się okazało pies ma również sporo problemów zdrowotnych, jego opiekun, boryka się z problemami finansowymi, nie do końca potrafił zadbać o zwierze (które nie posiadało ani smyczy, ani obroży ! ). Fifi został sam! Wstępna kontrola weterynaryjna wykazała obustronną przepuklinę kroczową, oraz chore serce. Nie mógł on długo u Nas pozostać z uwagi na fakt że mieszkam już z 4 psami, nie do końca akceptującymi obcych na swoim terenie. Na szczęście z pomocą przyszła ekipa Jaworznickiego Domu Tymczasowego. Zabrała go pod swoje skrzydła, niezwłocznie odwiedzając kolejnego weterynarza, który potwierdził pierwszą diagnozę, plus pękniecie jelita. Pies musi zostać poddany niezwłocznie operacji która tania nie będzie. Tutaj prośba do Was o wsparcie finansowe psiaka, oprócz zabiegu trzeba będzie pokryć koszt leków oraz specjalistycznych karm. Będziemy wdzięczni za każdy grosik.

Pomimo boleści Fifi jest bardzo radosnym psiakiem