Tysiące przejechanych kilometrów, około 500 sfotografowanych miejscowości, mnóstwo zaskakujących przestrzeni polskich wsi i małych miasteczek - niemal czteroletnie zapiski w prowincjonalnym dzienniku z podróży docierają do mety, jaką jest publikacja książki fotograficznej „Dzień dobry, Polsko”. 

Dołączcie do mnie w finalizacji tego projektu! Możecie wesprzeć wydanie mojej książki poprzez przedsprzedaż. 

Wszyscy wiemy, jak na przestrzeni ostatnich 2-3 lat zmieniły się realia na rynku wydawniczym. Ceny wyprodukowania książki fotograficznej w dobrej jakości, acz niskich nakładach są horrendalnie wysokie. Instytucje muszą optymalizować każde przedsięwzięcie finansowe, dlatego możliwości indywidualnych twórców samodzielnie dążących do wydania książki, jeszcze bardziej się ograniczyły. Niemniej jednak chciałbym z Waszą pomocą, zamknąć ten prowincjonalny cykl w publikacji, tym bardziej że wielu z Was pytało mnie, czy wydam z tego książkę - nie będę ukrywał, że to właśnie Wasze wiadomości mocno zmotywowały mnie do jej stworzenia. 

Zespół 

Kilka słów o mnie

Marcin Urbanowicz - prowincjonalny fotograf z Lublińca. Ukończyłem z wyróżnieniem szkołę fotograficzną Fotoedukacja w Katowicach, a następnie Fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Z pasji dokumentalista, z zawodu grafik i fotograf współpracujący z kilkoma agencjami marketingowymi. Moje fotografie zdobyły ponad 60 nagród na polskich i zagranicznych konkursach m.in.: International Photography Awards, Leica Street Photo, Polska ulicznie czy Śląska Fotografia Prasowa. W 2022 byłem Stypendystą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Do współpracy przy realizacji książki zaprosiłem najlepszych z najlepszych:

Joanna Kinowska - top topów w Polsce w kwestii edycji materiałów i książek fotograficznych. Zrobienie naprawde drastycznej selekcji i ułożenie zdjęć w odpowiedniej kolejności mogłem oddać tylko w ręce kogoś kto pracował przy najlepszych publikacjach książkowych w kraju. 

Ziemowit Szczerek - gdy przeczytałem jego ,"Siódemkę" czy ,"Międzymorze" wiedziałem, że tylko Ziemowit może napisać wstęp do mojej prowincjonalnej książki. Jego dość osobliwy sposób widzenia i kochania naszego kraju jest najbliższy temu, co przedstawiają moje fotografie.

Książka jest gotowa! 

Wyedytowana, napisana, zaprojektowana i przetłumaczona czeka już w drukarni na zielone światło od Was. Przedsprzedaż wymaga cierpliwości (czas zbiórki + czas produkcji), ale chcę abyście wiedzieli, że nie kupujecie czegoś, co ma się dopiero narodzić - wszystkie przedprodukcyjne koszty już poniosłem wcześniej, po to by możliwie skrócić czas oczekiwania na pierwszą wysyłkę książek.

Zasady zbiórki

Czas zbiórki to 45 dni. W tym czasie musi ją wesprzeć około 220- 250 osób - pozwoli to na druk książek, pakowanie i wysyłkę do zamawiających. Ilość nakładu tak naprawdę zależy od tego, ile będzie zamówień - jednak minimum jest to 250 sztuk. Jeśli więcej osób niż zakładana ilość wesprze mnie zamawiając egzemplarz, nakład również ulegnie zmianie. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zbiórkę udostępnicie dalej - być może ktoś inny również chętnie postawiłby moją książkę na swojej półce. Ważne: Jeżeli nie zbierzemy kwoty wystarczającej na produkcję książki, wszystkie wpłaty zostaną Wam zwrócone. Książka nie zostanie wówczas wydana. 

Dwa warianty wsparcia:

wariant 1

wpłacasz 139 zł = zamówienie 1 egzemplarza książki z darmową wysyłką do paczkomatu

(BARDZO WAŻNE - w danych kontaktowych podaj koniecznie numer Twojego paczkomatu Inpost, Twój numer telefonu, imię i adres email - w innym wypadku nie będzie możliwości wysyłki)

wariant 2 

wpłacasz 159 zł = zamówienie 1 egzemplarza książki + indywidualna dedykacja + wybrana losowo pocztówka 10x15cm 350g z darmową wysyłką do paczkomatu

(BARDZO WAŻNE - w danych kontaktowych podaj koniecznie numer Twojego paczkomatu Inpost, Twój numer telefonu, imię i adres email - w innym wypadku nie będzie możliwości wysyłki - dedykację będę ustalał telefonicznie lub mejlowo)

wariant 3

wpłacasz 249 zł = zamówienie 2 egzemplarzy książki z darmową wysyłką do paczkomatu

(BARDZO WAŻNE - w danych kontaktowych podaj koniecznie numer Twojego paczkomatu Inpost, Twój numer telefonu, imię i adres email - w innym wypadku nie będzie możliwości wysyłki)

Kilka słów o założeniach projektu

Projekt prowincjonalny_fotograf i w tym publikacja albumu ,,Dzień dobry, Polsko”, to dokumentacja współczesnego obrazu przestrzeni wokół wsi i małych miasteczek. To miejsca nieco na poboczu, oddalone od dużych miast, często z dala od uczęszczanych tras tranzytowych i dróg ekspresowych. Ta prowincja to także wszystko to, co wypełnia przestrzeń pomiędzy dużymi ośrodkami - zwyczajność i normalność. Przestrzeń, którą fotografuję, nie przestaje mnie zdumiewać. Zmiany wprowadzane są, by było lepiej, prościej, ale także ładniej. Często rozwiązania tymczasowe wrastają w kolejne warstwy i stają się tłem do kolejnych zmian. Jest to przestrzeń wielokrotnie poddawana recyklingowi. Na budynkach widać kolejne warstwy farby, zmiany właścicieli, a dla mnie to również kolejne dekady historii. Czasem znajduję się w miejscach, nie mogąc uwierzyć, że nie przeniosłem się w czasie.

Mój projekt, to także podróż po mapie naszpikowanej absurdem i brzydotą. Jest to jednocześnie opowieść sentymentalna o świecie, który zanika. W moich fotografiach prawie nie ma ludzi. Sama przestrzeń już wystarczająco dużo mówi o jej mieszkańcach i użytkownikach.

O projekcie prowincjonalnym możecie poczytać lub posłuchać tutaj: 

https://kwartalnikfotografia.pl/niekonczaca-sie-prowincja/

https://zaborona.com/potvornist-dlya-mene-inkoly-nastilky-brydka-shho-azh-krasyva/

https://radiokapital.pl/shows/hey-dreamer/5-marcin-urbanowicz/

https://www.youtube.com/watch?v=6pnwl9zBZZU&t=3801s&ab_channel=FotograficznieRzeczBior%C4%85c

https://www.tygodnikziemiopolskiej.info/artykul/2120,slaska-wies-w-innym-kadrze

Moje zdjęcia możecie zobaczyć:

https://www.instagram.com/prowincjonalny_fotograf/

https://www.instagram.com/12_cali_za_nim/

https://www.marcinurbanowicz.pl/