Patrycja ma 26 lat, a za sobą wiele ciężkich chwil. Wychowała się w biednym domu, gdzie matkę bardziej niż dobro dzieci interesował alkohol. Kary cielesne, spanie w ciężkich warunkach nie były dla niej obce. Swoje dorosłe życie wyobrażała sobie zupełnie inaczej. Marzyła o ciepłej kochającej rodzinie i bezpieczeństwie. Kiedy zaszła w ciąże ze swoim partnerem właśnie taką wizję swojego życia miała. Los jednak postanowił dalej jej nie oszczędzać wpędzając ją w toksyczną relację, która trwała kilka lat. Patrycja była uzależniona finansowo od swojego partnera, a jej doświadczenia z dzieciństwa i niska samoocena sprawiły, że nie potrafiła się z tego wyrwać. Myślała, że to jedyne na co zasługuje. Przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna z roku na rok nasilały się. Stan psychiczny Patrycji pogarszał się, nie umiała poradzić sobie z tą sytuacją, z którą była zupełnie sama. Nie miała gdzie odejść, nie miała za co więc godziła się z tym co się działo.

Po ostatnim akcie przemocy, który przybrał na sile i był punktem kulminacyjnym stan psychiczny pogorszył się tak bardzo, że Patrycja stała się zagrożeniem dla samej siebie i 10 maja trafiła na leczenie do szpitala psychiatrycznego, tego samego dnia jej synek Wiktorek trafił do pieczy zastępczej. W szpitalu spędziła miesiąc po czym zamieszkała w Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy. Niestety w najbliższym czasie musi opuścić ośrodek, znaleźć mieszkanie i pracę by móc walczyć o syna i zacząć nowe życie. Nie ma nikogo kto mógłby jej pomóc. Patrycja jest pod opieką psychiatry i psychologa.

Znaleźliśmy już dla Patrycji mieszkanie ale aby można było je wynająć potrzebna jest wpłata kaucji w wysokości 1500 zł oraz urządzenie wnętrza, w którym nie ma dosłownie nic. Zbieramy pieniądze na kaucje i podstawowe rzeczy, które pomogą Patrycji zacząć wszystko od nowa.

Początkowo Patrycja zamieszka z Olą, razem muszą opuścić ośrodek. Ola jest również po ciężkich przejściach, ma dwoje dzieci. Dziewczynom będzie łatwiej dzielić opłaty na dwie i wystartować w to nowe-lepsze życie.

Czasu mamy mało bo 30 września Patrycja musi opuścić ośrodek!