Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc w leczeniu szczurków, które przyjęłam pod opiekę, po wizycie u weterynarza okazało się, że Raven ma straszne guzy w okolicach macicy, kolejny zaczął rosnąć pod szyją, szmery w płucach (odrobaczanie od razu, ponieważ okazało się, że mają wszy), Borówka ma gruczolaka, więc na szczęście nie jest to tak straszna sprawa jak u Raven. Nie mam możliwości połączenia nowych szczurków z Moją szczurzynką, czekam na koniec odrobaczania i polepszenie stanu. Mój Kret ma natomiast guza przysadki i jest na leczeniu. Proszę o pomoc, oprócz wizyt, których było kilka w tak niedługim czasie, czeka mnie jeszcze wycinanie guzów, nie jednego, ale co najmniej 3 (Raven niestety ma paskudnego guza w okolicach macicy i będzie to dość skomplikowana operacja), nie zostałam poinformowana o stanie szczurków przed przejęciem, na pytanie o stan zdrowia dostałam informację, że to okazy zdrowia oczywiście, będę wdzięczna za każdą pomoc.