Razem z mężem prowadzimy Przytulisko dla zwierząt . Schronienie znajduje u nas wszystko,co żyje i aktualnie potrzebuje pomocy. Utrzymujemy się z tego, co dostaniemy od ludzi - bywa dramatycznie... Na chwilę obecną pod opieką mamy ponad 20 kotów i 13 psów. Nie mieliśmy gdzie podziać kocików, więc mąż zbudował kociarnię- ciepłe, bezpieczne schronienie dla tych biednych, chorych zwierząt: podłoga wyłożona płytkami, w środku regały, aby każdy kocik miał półeczkę dla siebie, wszystko wyścielone poduszkami . Mają tam masę atrakcji, zabawki i dużo miejsca do wspinania i zabawy. Musimy zbudować jeszcze jedną, aby odizolować kot y chore, od tych już wyleczonych, gdyż nasza praca idzie na marne, kiedy choroby mnożą się i atakują kolejne kotki, ale nie stać nas na wyłożenie kolejnych- dużych- pieniędzy. Obie kociarnie będą musiały być ogrzewane, aby zimą zwierzątka nie marzły. Na ten cel potrzebujemy pieniędzy. Zwierząt co dzień przybywa. Co chwilę znajduje się nowa bieda z łapka lub ogonkiem do amputacji, mama z kociakami, koty, które są chore, ślepe oraz takie, które gniją żywcem...

Pomożecie ?

Zachęcamy do odwiedzania naszej strony na facebooku :https://www.facebook.com/Przytulisko-Dla-Zwierz%C4%85t-W-T%C5%82uszczu-889677461104644/

oraz do wspierania naszych działań.

Dziękujemy za każdy grosz i wierzymy głęboko, że uda nam się wspolnie osiągnąć cel. Pozdrawiamy :)

LARA I ZENEK

Zakochana parka kocików, która nie odstępuje się na krok.

Nelka

Osierocona koteczka po Starszym Panu, która straciła wzrok w jednym oczku przez długotrwały koci katar.

WATKA

Maine coonowa kotka, która przez zaniedbanie właściciela gniła żywcem. Nie czesał jej i doprowadził do tego, że futro zwatowało i łapki przyrosły do tułowia.