Wyjątkowo utalentowany młody człowiek w wyjątkowej potrzebie! Stało się, że oprócz studiowania muzykologii-swojej pasji, utrzymuje się sam-pracując na siebie, ale niestety starcza to ledwie na przetrwanie. Od dzieciństwa ciążą na nim piękne marzenia, które gdyby się spełniły to jakby dla anioła , co ratuje świat oddać jego skrzydła... W głowie wiele pomysłów, w duszy mnóstwo melodii, w sercu szczytne zamiary, a płomień od lat przygasa dlatego, że ani rodzina, ani nauczyciele nie byli w stanie pomóc z własnych sił... A władze? Gdy tylko ktoś wpływowy poznawał smutną sytuację od razu obiecywał pomoc... Ale cóż z tymi obietnicami? A cóż ubogi licealista mógł więcej wiedzieć... Czasami tak niewiele potrzeba, ażeby świat lepszym uczynić. Ale gdyby serce otrwarte mieć nie tylko od wewnątrz... Ale i dla dobra innych... Szanowni Państwo Zwracam się do serca, które szczerze chce pomóc, zrobić coś rzeczywiście dobrego na skalę krajową, bo taki jest cel. Nie zawsze jest tak, że gdy ktoś ma wspaniały talent i gra uroczyste koncerty społecznie to znaczy, że dobrze się mu wiedzie, nie potrzebuje pomocy, zainteresowania... Swoją twórczością i działalnością chciałbym przyczynić się m.in. do przemiany serc pokoleń Polaków. Marzę by owoce mojej pracy zmieniały rzeczywistość z sytuacji kiepskich na sytuacje nie do poznania.... Chcę również uświadamiać Ludzi o wszelkiej potrzebnej prawdzie. Konieczne są środki do zakupu sprzętu muzycznego, żeby móc już działać. Jest to odpowiedni komputer wraz z muzycznym oprogramowaniem, kilka niezbędnych rzeczy typu karta muzyczna, głośniki, mikrofon, mnóstwo kabli... Instrument- to główne przedmioty. Nie jestem w stanie na cokolwiek uzbierać. Czasem głoduję, a co zarobię idzie na rachunki, życie. Znam jednak potencjał, który dostałem i chcę go wykorzystać, dopóki mam siły i jeszcze zdrowia... Pozdrawiam i zachęcam :) warto :)