Pomóżmy Irkowi w walce z guzem mózgu!
Pomóżmy Irkowi w walce z guzem mózgu!
Nasi użytkownicy założyli 1 232 115 zrzutek i zebrali 1 366 134 395 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pomóżmy Irkowi w walce z guzem mózgu!
____________________________________
Moi drodzy!
Chciałabym bardzo wszystkim podziękować za udostępnienia, wpłaty, wiadomości, słowa wsparcia i gesty, których doświadczyłam z moją rodziną w przeciągu ostatnich 2 dni. Kwota została uzbierana praktycznie w jedną dobę, pomimo tak trudnej sytuacji na świecie. Nie wiem co mam powiedzieć Jesteśmy ogromnie wdzięczni i dziękujemy z całego serca. Będziemy walczyli jeszcze bardziej
Dzięki Waszej pomocy, poza codzienną rehabilitacją mój tato będzie miał również możliwość ze skorzystania z pomocy psychologa, być może nawet logopedy (co bardzo ułatwi Nam komunikację). Juz myślimy nad zakupem pionizatora, który dzięki regularnym ćwiczeniom być może nawet pomoże mu podobnie wstać na nogi na kilka minut!
ENGLISH BELOW
Mam na imię Nicol i jestem córką 52-letniego Ireneusza, u którego w lipcu 2021 roku zdiagnozowano guza mózgu. Początkowa diagnoza wskazywała na lekki ucisk, wskutek czego tata odczuwał utrzymujące się drętwienie lewej strony ciała. Niestety po kilku wizytach neurochirurgicznych i przeprowadzeniu dokładnej biopsji dowiedzieliśmy się, że jest to nowotwór złośliwy – guz mózgu okolicy płata skroniowego i wyspy prawej. Pierwsza informacja o diagnozie była dla nas niebywale trudna, jednak dopiero później okazało się, jak poważna jest to choroba, jak silny oraz nieprzewidywalny w leczeniu jest guz.
10 listopada 2021 roku przeprowadzono kilkunastogodzinną operację w Szpitalu Uniwersyteckim we Wrocławiu. Część guza została wycięta, a tata – pomimo niezdolności do pracy i prowadzenia pojazdów – nadal mógł cieszyć się możliwością samodzielnego poruszania się i energią, która pomagała mu w walce z chorobą.
Niestety stan zdrowia taty pogarsza się z dnia na dzień. 17 grudnia 2021 roku, po otrzymaniu wyników badań histopatologicznych, znaliśmy już pełną diagnozę: guz mózgu wypełniony glejem, nowotwór złośliwy, glejak wielopostaciowy wyspy prawej o ostatnim (IV) stopniu złośliwości. Jeszcze przed Nowym Rokiem, 27 grudnia 2021 roku, tata – po interwencji pogotowia – trafił do szpitala z powodu nagłej utraty czucia lewej strony ciała i braku możliwości poruszania się. Wskutek pooperacyjnego obrzęku mózgu, nawrotu-usuniętego podczas operacji - guza oraz powstałych nacieków, nastąpiło porażenie części mózgu odpowiadającej za poruszanie się.
Od prawie 2 miesięcy codziennie walczymy o siłę i energię, uśmiech taty i przede wszystkim „pobudzenie” oraz wzmocnienie jeszcze sprawnych mięśni. Aktualnie tata jest po pierwszej radioterapii.
Leczenie i walka taty wiążą się z bardzo dużymi kosztami, które obejmują: pampersy, opłaty za wypożyczenie łóżka specjalistycznego, koszty związane z zakupem sprzętu rehabilitacyjnego, leki, zastrzyki, wynagrodzenie pielęgniarki, ale przede wszystkim codzienną rehabilitację.
Część powyższych kosztów udało nam się pokryć we własnym zakresie lub z pomocą drobnego dofinansowania NFZ. Niestety po podliczeniu wszystkich wydatków wiemy, że samodzielne leczenia taty opłacić nie zdołamy. Dotychczas praca taty stanowiła główne źródło dochodu, jednak choroba uniemożliwiła mu całkowicie jej wykonywanie, przez co za utrzymanie rodziny i leczenie odpowiedzialna jest głównie mama.
Nie wiem jak długa będzie to walka, ale wiem, że bardzo chciałabym podarować tacie jak najwięcej siły i uśmiechu, które przychodzą wraz z każdym, choćby najmniejszym postępem dzięki regularnej rehabilitacji.
Wraz z tatą, mamą, bratem i rodziną walczymy codziennie – za każdą pomoc z Waszej strony serdecznie dziękujemy.
W kosztach leczenia taty pominęliśmy specjalistyczne sprzęty. Obejmują one minimalne potrzeby osoby zmagającej się z tego rodzaju chorobą. W załączniku przedstawiam obliczenia na okres 12 miesięcy oraz dokumentację potwierdzającą chorobę taty.
Oprócz tego, jeśli uda Nam się zebrać określoną kwotę, zapewnimy tacie specjalistyczną pomoc psychologiczną z powodu zdiagnozowanej u niego depresji.
Jestem również w trakcie rozpoznawania możliwości niekonwencjonalnych metod leczenia. Aktualnie głównie zapoznaje się z metodą leczenia OPTUNE, jednakże koszt takiej terapii to 22 tys. euro miesięcznie (leczenie trwa 6 miesięcy). Będę informowała o zdobytych informacjach i podjętych decyzjach! Być może skorzystamy również z chemioterapii Avastinem, która również będzie odpłatna (koszt ok. 5000zł).
Poniżej podaje wstępne wyliczenia dotyczące kosztów samego leczenia. Z waszą pomocą moglibyśmy zapewnić tacie jeszcze większą opiekę ze strony specjalistów, a może nawet zakupić różnego rodzaju profesjonalne sprzęty rehabilitacyjne!
Jeśli pieniądze nie zostaną wykorzystane przez nas w pełni, przekażemy je na rzecz innej osoby potrzebującej wsparcia w walce z nowotworem.
Za wszelką pomoc jesteśmy ogromnie wdzięczni. Serdecznie dziękujemy.
Nicol, Martin, Kornelia, Irek
___
My name is Nicol and I am the daughter of 52-year-old Ireneusz, who was diagnosed with a brain tumour in July 2021. The initial diagnosis was that it was a slight compression, which resulted in my dad experiencing persistent numbness on the left side of his body. Unfortunately, after several neurosurgical appointments and a thorough biopsy, we found out that it was a malignant tumour - a brain tumour of the temporal lobe area and right insula. The first information about the diagnosis was extremely difficult for us, but only later it became clear how serious the disease is, how strong and unpredictable the tumour is.
On 10 November 2021 an operation lasting several hours was performed at the University Hospital in Wrocław. Part of the tumour was excised and dad - despite being unable to work or drive - was still able to enjoy the ability to move around independently and the energy that helped him fight the disease.
Unfortunately, Dad's health is getting worse by the day. On 17 December 2021, after receiving the histopathology results, we already knew the full diagnosis: a glial-filled brain tumour, a malignant neoplasm, a right insular glioma multiforme with the last (IV) stage of malignancy. Even before the New Year, on 27 December 2021, Dad - after the intervention of the ambulance - was taken to hospital due to a sudden loss of feeling of the left side of his body and an inability to move. As a result of the post-operative brain swelling, the recurrence of the tumour removed during the operation and the resulting infiltration, the part of the brain responsible for movement was paralysed.
For almost 2 months, we have been fighting every day for strength and energy, for his smile and, above all, for the "stimulation" and strengthening of his still functioning muscles. Currently, dad is after his first radiotherapy treatment.
Dad's treatment and fight are associated with very high costs, which include: pampers, fees for the rental of a specialized bed, costs associated with the purchase of rehabilitation equipment, drugs, injections, nurse's salary, but above all, daily rehabilitation.
We have managed to cover some of these costs on our own or with the help of small subsidies from the National Health Fund. Unfortunately, after counting all the expenses, we know that we will not be able to pay for Dad's treatment on our own.
I don't know how long this fight will be, but I know that I would like to give my dad as much strength and smile as possible, which comes with every, even the smallest progress thanks to regular rehabilitation.
Together with my dad, my mum, my brother and my family we are fighting every day - for any help from you we thank you.
We have omitted specialist equipment from the cost of Dad's treatment. They cover the minimum needs of a person struggling with this kind of disease. Below, in the attachment, I present the calculations for the period of 12 months and the documentation confirming dad's disease.
In addition to this, if we can raise a certain amount of money, we may also be able to provide dad with specialist psychological help, due to his emerging depression.
I am also in the process of exploring the possibility of unconventional treatment methods. At the moment, I am mainly familiarising myself with the OPTUNE treatment method, however, the cost of such therapy is 22 thousand euros a month (the treatment lasts 6 months). I will keep you informed about the information I gain and the decisions I make! We may also benefit from Avastin chemotherapy, which will also be paid (cost ca 5000 PLN).
Below are initial calculations of the costs of the treatment itself. With your help we could provide dad with even more care from specialists and maybe even buy some professional rehabilitation equipment!
If the money is not used by us in full, we will donate it to another person in need of support in the fight against cancer.
We are extremely grateful for any help. Our sincere thanks to.
Nicol, Martin, Kornelia, Irek
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się Irek!