id: 3jfrzk

Walka z rakiem

Walka z rakiem

Nasi użytkownicy założyli 1 265 046 zrzutek i zebrali 1 457 151 004 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Edyta 49lat,

Jestem matką Agaty i Kacpra oraz żoną Zbigniewa. Dotychczas prowadziliśmy spokojne życie. Do listopada 2021 roku nasze życie wyglądało całkowicie normalnie. Mąż jest jedynym żywicielem rodziny, ja zajmuję się wychowaniem dzieci i domem. Przez ten czas nie wystąpiły żadne niepokojące objawy do czasu kiedy poszłam do dentysty na usunięcie kamienia nazębnego. Po kilku dniach poczułam małą opuchliznę na policzku. Uznałam, że jest to normalne. Minęły 2 tygodnie lecz było bez zmian. Poszłam do dentysty lekarz przepisał antybiotyk również nie pomógł. Udałam się na drugą wizytę gdzie lekarz ściągnął mi ropę i znowu dostałam antybiotyk. Przez następny miesiąc chodziłam opuchnięta .Było bez zmian wręcz coraz gorzej...Opuchlizna była coraz większa, wchodziła już na prawe oko. Udałam się do lekarza rodzinnego, który skierował mnie do Słupska na pantogram gdy lekarz zobaczył zdjęcie od razu coś podejrzewał ,skierował mnie do Szpitala w Koszalinie aby pobrać wycinek z dziąsła .Na wynik czekałam długo. Diagnoza wystawiona w maju 2022r.była dla mnie i mojej rodziny wstrząsem!

RAK ZŁOŚLIWY DZIĄSŁA GÓRNEGO-Szok , niedowierzanie. Nasz poukładany świat zawalił się w sekundę. Milion myśli i pytań w głowie: dlaczego mnie to spotkało?…

Po diagnozie od razu zaczęłam działać lecz na "własną rękę’’ musiałam szukać szpitala który podejmie się leczenia, lekarz wskazał na Szczecin. Szybko okazało się, że był to stracony dla mnie czas... Choroba postępowała a ból był nie do zniesienia i musiałam brać codziennie silne leki przeciwbólowe. Od lekarzy usłyszałam, że guz jest tak duży wręcz nieoperacyjny, ponieważ zajmował dużo obszar twarzy i że muszę szukać leczenia bliżej domu. Od razu wraz z rodziną szukaliśmy innego szpitala. W lipcu trafiłam do Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Po konsultacji z Panią doktor w końcu zakwalifikowali mnie do leczenia Chemioterapią i Radioterapią. Leczenie rozpoczęłam dopiero 21lipca i trwało do 7 września po tym czasie wróciłam do domu i zauważyłam znaczną poprawę guz się pomniejszył. Przyjęłam już do tego czasu 13 chemioterapii i 35 radioterapii lecz choroba postępuję…NFZ eliminuję mnie z innych możliwości leczenia. Chemia bardzo wyniszczyła mój organizm, przez co podupadłam na zdrowiu i jestem bardzo słaba .Chciałabym bardzo wyzdrowieć i zapomnieć o bólu, lecz nie stać mnie na leczenie prywatne a tylko takie leczenie w tych czasach jest skuteczne.

Zawsze byłam optymistką !

Nie poddaję się walczę o każdy dzień. Pragnę wiele zdziałać, wychować moje dzieci i ŻYĆ!

Zbiórka pieniędzy pozwoli mi na większe możliwości i dostęp do najnowszych terapii, które mi bardzo pomogą i zabiorą ten okropny ból który mam.

Zawsze dla ludzi jestem dobra, sama służyłam też pomocą innym i wierzę, że dobro powraca z podwojoną siłą.

Nigdy nie prosiłam o pomoc, lecz teraz muszę.. Wierzę w ludzi, w Wasze dobre serca by choć trochę mi pomóc. Każda złotówka i udostępnienie jest dla mnie na wagę złota.

Dziękuję bardzo każdemu z osobna za pomoc.

Edyta.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 3

 
2500 znaków