Hej dobrzy ludzie!

Jak pamiętacie bądź nie, w grudniu założyłam zrzutkę na Szlachetną Paczkę dla Pani Basi, która jest starszą osobą w potrzebie. Jej ogólny stan zdrowia jest dobry... ALE... No właśnie, jest jedno ALE. Na jej nogach tworzą się okropne, sączące się rany z którymi musi sobie radzić każdego dnia.

Potrzebne plastry z leczniczym miodem Manuka są dość drogie a jak wiadomo powinna ich używać każdego dnia. Proszę dorzućcie swoje kilka groszy i sprawmy jej wielką radość na nadchodzące upały aby nie musiała martwić się o to, że przy wysokich temperaturach jej stan znacznie się pogorszy.

PS: Zwiększyłam kwotę zbiórki ponieważ dowiedziałam się, że w styczniu zmarła siostra Pani Basi, którą wcześniej musiała się opiekować. Wiadomo, chciałaby postawić jej pomnik więc pomyślałam, że możemy dorzucić się do tego przedsięwzięcia i zrobić razem coś dobrego.

Wierzę w was i ściskam z całych sił. Buziaki i do usłyszenia. <3