Zrzutka organizowana jest dla mojego męża Kamila
31.05.2021 podczas zajęć w ogrodzie mój mąż poczuł niesamowity ból w kolanie. Pierwszą myślą było to że zaraz przejdzie, przecież bywało tak już nie raz, niestety tym razem ból nie ustępował a nogi nie można było wyprostować. Podjęliśmy decyzję o pojechaniu na sor w Stargardzie, niestety tam nikt nie był w stanie nam pomóc, zostaliśmy skierowani do szpitala w Zdunowie.
Lekarze w Zdunowie bez zastanowienia podjęli decyzję o zaplanowaniu operacji. 
02.06.2021 Kamil był już w szpitalu i oczekiwał na swoją kolej, operacja miała zdecydować czy wystarczy kolano nastawić i wrócić do zdrowia w ciągu maks tygodnia czy trzeba je pozszywać, opcji szycia obawialiśmy się najbardziej, powrót do sprawności trwa znacznie dłużej.
Po operacji usłyszeliśmy że kolano trzeba było składać na nowo, sprawdzila się najgorsza dla nas opcja.
Kamil po 4 tygodniach leżenia musi poddać się rehabilitacji żeby móc wrócić do pełni sprawności, niestety na rehabilitację na NFZ czeka się ponad rok, rehabilitacja po roku nie przyniesie efektów. Oboje jesteśmy w trakcie poszukiwań pracy, w tym wypadku już tylko ja ...
Wszystkie nasze oszczędności musimy przeznaczyć na bieżące wydatki.
Zawsze myślałam, że nigdy nie będę musiała stać przed wyborem założenia zrzutki, ale tu chodzi o zdrowie mojego męża 
Dla Kamila siedzenie w miejscu to istny koszmar, zawsze był bardzo aktywny
Pomóżmy mu wrócić do pełnej sprawności w najszybszym tempie