Cześć to ja Maksio,

cały czas ten sam z starymi chorubskami MPD, padaczka i mega przejściami z płucami, tylko tyle, że z coraz większymi potrzebami bo niestety mimo, iż próbuje dalej sam nie siedzę, stoję , a chodzenie to moje marzenie. Mimo, iż rodzice zapewniają mi rehabilitację lekarzy, opiekę, turnusy i wszelkie pomoce, wszystkiego nie są w stanie zapewnić. Stary chodzik-pionizator kupili mi 5 lat temu ale niestety jak każde dziecko wyrosłem. Pewnie myślicie ile parę rurek może kosztować no w Niemczech nic w Szwecji nic i w wielu innych krajach nic ale jak to w Polsce bywa to tylko dokładnie 33 434 zł. Mamie udało się wywalczyć jedno z większych dofinansowań z PCPR na przełamanie barier technicznych w kwocie 18000 zł. Niestety jeżeli nie uzbieram z Wami i Rodzicami pozostałej części to dofinansowanie przepadnie. Chciałem Wszystkim wraz z Rodzicami podziękować za dotychczasową Pomoc w postaci przekazania 1% dzięki któremu mam zamówione ortezy na nóżki i ręce, tak to dzięki Wam i 1% może będę w przyszłości mógł złapać w końcu jakiś przedmiot, a byłbym zapomniał i przede wszystkim chce podziękować za operacje biodra był ból i strach ale dzięki niej mam szanse że krótsza nóżka dogoni dłuższą, a co najważniejsze kręgosłup będzie prosty. Moja droga nie jest usłana różami ale wieloma chorobami operacjami i cierpieniem, a jedyne w czym samodzielnie stoję i się poruszam to właśnie ten pionizator.