Zrzutka na labradorowe staruszki przy okazji wędrowania po Głównym Szlaku Sudeckim
Zrzutka na labradorowe staruszki przy okazji wędrowania po Głównym Szlaku Sudeckim
Nasi użytkownicy założyli 1 226 352 zrzutki i zebrali 1 348 540 053 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności13
-
Kopara opada! Zakończyliśmy zrzutkę na labradorowe staruszki z realizacją 200% zakładanego planu! Jesteśmy zaskoczeni Waszą hojnością i dobrocią. Wiele osób żyło nie tylko naszym marszem, ale także zbiórką. Jesteście NIESAMOWICI! W imieniu psiaków w sile wieku BARDZO, BARDZO WAM DZIĘKUJEMY!!! Całą uzbieraną kwotę przekazujemy na adopcje.labradory.org. Jesteśmy pewni, że w ten sposób przyczynimy się do tego, że choć kilka psiaków w potrzebie będzie miało pełną miskę lub zapewnioną niezbędną opiekę wetrynaryjną. DZIĘKUJEMY!!!
11 czerwca zakończyliśmy też z Lesią naszą wędrówkę po Głównym Szlaku Sudeckim. Jeśli interesowała Cię nasza przygoda, to zapraszamy na nasz kanał na YouTube. Przez najbliższe tygodnie będziemy tam publikować filmy z każdego dnia naszej wyprawy. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć! Tu Paweł z LabTrekking. Prowadzę vloga labtrekking.com oraz kanał na YouTube o swoich wędrówkach i wypadach bushcraftowych. W każdej aktywności outdoorowej towarzyszą mi moje psy - dwa labradory, które stały się moją inspiracją do tego, aby cieszyć się przebywaniem na łonie natury.
Z końcem maja po raz pierwszy w życiu ruszam na szlak długodystansowy. Będzie to Główny Szlak Sudecki. Wchodzi on do ścisłej trójki najdłuższych szlaków górskich w Polsce. To ok. 445 km wędrówki, w którą zabieram jednego ze swoich psów. Będzie to nasze największe życiowe wyzwanie, gdyż nie mamy doświadczenia w tak długim pojedynku z górami. Gdy dzień zaczynać się będzie bólem mięśni skatowanych poprzednimi dniami wędrówki, gdy z nieba będzie siąpić deszcz i niewiele przyjemnego da się odnaleźć w spacerowaniu z całym mokrym ekwipunkiem i wreszcie, gdy myśli będą biegły ku wskoczeniu w najbliższy autobus powrotny do domu... Wówczas trzeba będzie dać najmocniej z wątroby, aby pokonać przeciwności losu i wytrwale iść do przodu.
Podświadomie czuję, że próbując dojść do końca czerwonego szlaku potrzebne będzie Wasze wsparcie. Wpadłem na pomysł, że takim motywatorem dodającym siłę może być zbiórka pieniędzy na grupę ludzi, którzy przeznaczą je na pomoc psom. Labradorom w sile wieku. Takim labkom, które mieszkały ze swoimi człowiekami 10 lat, a gdy pies zaczął chorować stały się jedynie zbędnym ciężarem. Porzuconym do lasu, na ulicę, do schroniska... Ludzie z adopcje.labradory.org rozlokowani po całym kraju to pasjonaci psów, którzy walczą o każde labradorowe życie. Bez rozgraniczenia na wiek lub na dramatyzm sytuacji. Młode psy są często postrzegane jak zabawki, takie małe, potulne - z reguły bez problemów znajdują dom. Gdy jednak z psie oczy zagląda starość, w ludziach budzi się demon, pozwalający im na bezkarne pozostawienie członka swojej rodziny na pastwę losu. Tam właśnie pojawia się ekipa z adopcje.labradory.org. Oferują domy stałe i tymczasowe dla psów niechcianych, dla psów po przejściach. Pomagają w leczeniu takich psów. Gdy trzeba zakupić środki na uśmierzenie bólu, gdy trzeba leczyć farmakologicznie bądź podawać specjalistyczną karmę lub gdy potrzebny jest kosztowny zabieg, ratujący życie. Te środki nie biorą się znikąd. Los tych psów leży zazwyczaj w gestii hojności darczyńców.
Gdy ponad półtora roku temu znalazłem Leśkę na ulicy, skrajnie wychudzoną i lękającą się każdego ruchu człowieka, nawet przez myśl mi nie przeszło, że uda się tchnąć w tego psa życie, które pozwoli nam marzyć o przejściu razem tak długiego szlaku. Wiem, ile trudu i codziennej pracy wkładać trzeba w psa porzuconego, niesocjalizowanego, nieprzystosowanego. Dlatego łącząc próbę przejścia Głównego Szlaku Sudeckiego z Leśką, z tą zbiórką, niesamowicie zależy nam na każdej wpłaconej złotówce. Dodajcie nam otuchy w marszu swoją nieocenioną pomocą! Pomóżmy labradorowym staruszkom, aby swoje ostatnie miesiące bądź lata przeżyły godnie. Długie lata bezinteresownego i wiernego służenia człowiekowi, zawsze z roześmianym pyskiem i merdającym ogonem oraz miłością, w każdym swoim geście do człowieka. One zdecydowanie zasługują na godną starość!
Więcej informacji o zbiórce na poniższym filmie:
Zapraszam do śledzenia postępów w wędrówce na Facebooku LabTrekking, gdzie będę się starał o regularne raporty z trasy. Po powrocie zabiorę się za zrelacjonowanie całości przygody w odcinkach na kanale YouTube.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
6xdniówka
za 5 zaległych dni ;)
Na start dobry! :)