id: 445rbf

Utrzymanie moich podopiecznych - Kovu i Nastii

Utrzymanie moich podopiecznych - Kovu i Nastii

Nasi użytkownicy założyli 1 228 069 zrzutek i zebrali 1 352 908 887 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • VdgvERmEJuPuHfTs.jpgUoOhpBKP7zeZcg0U.jpgvbezoBejkmqgvok9.jpgMjIthPTRID0M4PzZ.jpgrNgfPtXbPD0Map5G.jpgwpkOldgasuKDUPzs.jpg18pg8XiziNYeyRU5.jpg8uLCIOTnxkyweQs7.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Nie proszę o pomoc dopóki nie muszę, ostatnio utrzymywałam sama jednego z psów - Kovu, dzięki Wam i ostatniej zbiórce. Jednak uzbierane 1500 zł na 4 miesiące pobytu psa u mnie to i tak niewystarczająco (z racji konieczności wykonania wszystkich szczepień od 0..).

Teraz doszedł mi drugi pies z którym sytuacja się powtarza. Skrajnie nieodpowiedzialni ludzie przez których ich psy cierpią. Niestety mam swojego psa który potrzebuje leczenia ortopedycznego w tym rehabilitacji i kardiologicznego oraz drugiego który wymaga diagnostyki neurologicznej. Nie jestem w stanie sama wszystkiego utrzymać bez waszej pomocy.


Oba psy utrzymuje sama, byli właściciele nie pokrywają kosztów ani nie wysyłają dla psów karmy czy Smaczków. Nie wspomnę o szkodach które ponoszę sama..


Kovu

Kovu został porzucony przez swojego właściciela , rodzina miała się tylko chwilę zaopiekować psem i z chwilii zrobiło się 9 miesięcy.

Pies przeżył najpierw rozłąkę ze swoją rodziną (w tym z dzieckiem z którym był bardzo związany i suczką która go wychowała...) a następnie długotrwałą frustrację spowodowaną niezapewnianiem mu odpowiedniej dawki ruchu , przez 9 msc spędzał sam w domu po 9 - 10 h, w tygodniu jego aktywność ograniczała się do 2 spacerów.

Byly wlasciciel zabral wszystko Kovu, nawet ksiazeczke zdrowia.. pies trafil do mnie niezaszczepiony nawet na wscieklizne. Przekazano go tylko z rak do rąk. Z bylym wlascicielem nie udalo mi sie skontaktowac a rodzina jego nie chce wiecej udzielic pomocy. Wszystko wiec w naszych rekach 🙏

Zawalczmy o jego lepsze życie.


Nastia

Suczka która została adoptowana w styczniu jak miała 4 miesiące.

Pod koniec kwietnia została oddana bo rozkopała wiele razy ogródek i zniszczyła coś czego wymiana wynosi 500 zł. Do tego mimo że w trakcie adopcji dziecko już było w domu to po prawie 1.5 roku dziecko się jej boi bo 'podgryza' na podwórku. Dziwne że przez tydzień nikogo nawet w zabawie nie podgryzala ani nie rozkopała ogródka mimo 1500 m terenu.

Z racji że Nastia została adoptowana ode mnie a to mój 2 zwrot w historii adopcji zdecydowałam się ją zabrać. Oczywiście nie musiałam się zgadzać i trafiłaby do schroniska.

Poinformowałam właścicieli że koszt utrzymania do czasu adopcji psa w takiej sytuacji wynosi 1300 zł za miesiąc plus karma. Niestety od razu określili się że ich na to nie stać. Ok.

Psa odebrałam spod domu mimo że mam tam 100 km ułożyłam sobie tak szkolenie żeby móc zabrać ją jak najszybciej. Zeby to zrobić byłam w pracy 17 godzin ✌️

Nikt nie poczuł się nawet do 100 zł na paliwo.

Poinformowałam ich też o obowiązkowej wyprawce bez której nie zabiorę psa. Tj obroża, smycz, gryzaki, moja klatka, karma na 2 msc. Smycz na pitbulla poszyta niteczkami? Poszła w kosz, jest niebezpieczna. Gryzaki? W Czarnobylu jest mniej chemii niż w tych gryzakach. Nie wspomnę o klatce która była moja! Tak otrzymali klatkę przy adopcji i ok Nastia ją zniszczyła ale w takim wypadku się odkupuje lub pokrywa koszty a nie oddaje w takim stanie. Karma oczywiście też nie starczy na 2 msc.

I kolejny raz zostałam z psem za którego nikt mi nie płaci tak jak Kovu, do którego muszę skompletować znów wyprawkę (dla Kovu cała moja ekipa zebrała ❤️✊) a przede wszystkim muszę znaleźć jej nowy odpowiedzialny dom.

Lada moment pojawi się opis adopcyjny Nastii i bardzo was proszę pomóżcie znaleźć jej dom 🤞 jeśli ktoś by miał coś do oddania do jej wyprawki też chętnie przyjemiemy ✊


Tak więc bardzo proszę Was o wsparcie.

Zależy mi tylko na znalezieniu im najlepszych rodzin ale bez was nie dam rady 🙏

Nigdy nie odmawiam pomocy, zawsze staram się pomóc na maxa jak mogę, często kosztem swojego prywatnego czasu. Teraz ja was proszę dla nich 🙏

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 19

 
Paulina Skawska
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
50 zł
 
Sylwia Zielińska
ukryta
 
Paulina
20 zł
 
Nori
300 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
biceps
150 zł
 
Piotr i Pati
100 zł
 
Hiena:)
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków