Hugo - pies Capri'ego miał poważny wypadek i wymaga kosztownego leczenia. Szczegóły poniżej.

Hugoś to psiak naszego motocyklowego kolegi - Capri'ego. Capri wziął go jako szczeniaka ze schroniska i od tamtej pory słodki kundelek został pełnoprawnym członkiem rodziny.

Ostatnio sąsiad Piotra postanowił wymienić sobie ogrodzenie. Nie zabezpieczył należycie terenu, a Hugoś skorzystał z okazji i zwiał z podwórka... niestety prosto pod koła samochodu. Weterynarze walczyli o życie Hugo operując go ponad 5 godzin.

Trzeba było usunąć śledzionę i poskładać resztę organów wewnętrznych. Młody organizm przetrwał, ale to jeszcze nie koniec. Hugo jest cały czas hospitalizowany, ma bardzo mocno roztrzaskane udo - wieloodłamowo. Jak tylko nabierze trochę sił - czeka go kolejna operacja - poskładania nogi. Na ten moment jednak weterynarze nic nie mogą obiecać i rokowania są bardzo ostrożne.

Koszty operacji, leczenia pooperacyjnego i pobytu psa w szpitalu niestety są bardzo trudne do oszacowania - według weterynarzy będzie to nie mniej niż 4500 PLN, a może się okazać, że będzie znacznie więcej. Sam pierwszy tydzień to już koszt 3000 PLN.

Jako, że koszt jest bardzo duży, a Capri jest kumplem, który pomagał już chyba każdemu z nas - pomyślałam, że fajnie by było móc Mu się odwdzięczyć i pomóc w tej ciężkiej sytuacji.

W końcu to Capri holował (asekurował) mnie, jak mi poszła w nocy w szczerym polu linka sprzęgła, naprawiał mi ją jak się nagle skończył napęd itp, ale i pomagał w naprawianiu wielu innych Warszawskich maszyn czy zgarniał je na swoje podwórko jak my lub motocykle się psuliśmy.

I zawsze to wszystko robił za uśmiech i dziękuję.

To jak?

Mogę na Was liczyć?

Pomożecie?

Nowe wiadomości o Hugo od jego Pana:

Hugo przeszedł wczoraj (10.06) drugą, chyba najtrudniejszą operację. Profesor stwierdził, że to co zaplanował to zrobił, a zajęło mu to 4h. Szanse na uratowanie łapy znacznie wzrosły. Koszty leczenia na dzień dzisiejszy to ponad 5000 PLN. Dzięki Waszej pomocy łatwiej się o tym myśli i skupiam się przede wszystkim na Hugo. Dzięki!

Wiadomości z 19.06.2019

Hugo nadal jest w szpitalu. Wczoraj musiał mieć niestety amputowaną łapę, poniewaz mimo siedzenia w zamknięciu Hugo ponownie ją połamał i nie było już szansy na poskładanie zgruchotanych kości.

Koszty leczenia przekroczyły już 8000 PLN, w związku z czym zwiększyłam kwotę zbiórki. Mam nadzieję, ze chociaż w ten sposób ulżymy w potwornie trudnej sytuacji właścicielom Hugosia.

Dziękuję wszystkim bardzo za dotychczasowe wpłaty i proszę - nie krępujcie się udostępniać nadal zbiórki i wpłacać pieniążków, które są jak sami widzicie bardzo potrzebne i kwota do zapłaty za leczenie rośnie każdego dnia.

20.06.2019

Dzisiaj Hugoś wrócił do domu. Przed nim jeszcze długa droga do pełnego wyzdrowienia, ale w domu zawsze zdrowieje się lepiej.

Dziękujemy Wam ogromnie za pomoc i prosimy o więcej, bo rachunek w lecznicy przekroczył już 8 tysięcy.