Kocięta porzucone na działce bez zabudowań. 

Kastracja ?

A po co to komu.

Przecież można wziąć kotkę z kociętami i podrzucić komuś na działkę pozbywając się problemu. 

W głowach nam się nie mieści jak bardzo bezdusznym człowiekiem trzeba być robiąc coś takiego. 

Mama wraz ze swoimi malutkimi około 5-6 tygodniowymi dziećmi została podrzucona na działkę, na której nikt nie mieszka.

Los chciał, że właściciele działki akurat w weekend przyjechali popracować na działce. 

Jakie było ich zdziwienie kiedy zorientowali się że oprócz nich na działce jest jeszcze kocia mama niosąca upolowaną zdobycz, żeby nakarmić swoje dzieci. 

Od razu zaczęli myśleć co dalej.

Noce już zimne, a kociaki nie mają tam żadnego schronienia. Są zdane same na siebie i na swoją mamę.

Zziębnięte, przerażone i głodne czekające na ratunek.

Nie ma nawet możliwości aby ktoś dojeżdżał je dokarmiać.

Jedynym ratunkiem jest odłowienie kociaków wraz z mamą i umieszczenie ich w domu tymczasowym, ale niestety utrzymanie, badania i profilaktyka są bardzo kosztowne. 

Nie jesteśmy w stanie zrobić nic bez waszej pomocy. 

Ciężko nam nawet myśleć co będzie jeśli one tam zostaną. 

Dlatego bardzo prosimy o wsparcie i pomoc dla kociej rodziny. 

Bardzo chcemy zawalczyć o lepsze życie dla nich.