Lucek z łańcucha na drodze do szczęścia
Lucek z łańcucha na drodze do szczęścia
Nasi użytkownicy założyli 1 233 633 zrzutki i zebrali 1 371 054 439 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Lucek ma za sobą niewesołą historię. Jako szczeniak został sprezentowany gospodarzowi, u którego miał pełnić funkcję żywego alarmu. Niestety, wbrew oczekiwaniom, mimo trzymania na łańcuchu przy budzie 24/7.. nie sprawdzał się w tej roli.
Bo Lucek KOCHA wszystkich dwunogów i nie ma w nim żadnych instynktów obronnych.
"Ratunek" przyszedł w innej członkini owej rodziny, która po 1,5 roku wzięła go z łańucha na wsi... na łańcuch w mieście. Lucek awansował - ze stróża obory na stróża warsztatu samochodowego. I tak marniał kolejne pół roku, aż nadszedł dzień w którym jego właścicielka uległa wypadkowi, w skutek którego psiak szybko musiał znaleźć nowy dom.
I tak nareszcie trafił do nas!
Lucek to bardzo silny, grubiutki chłopiec. Nikt nigdy nie poświęcił nawet minuty na jego wychowanie, tak więc wszystkiego musiał się nauczyć jako 2-latek. Pierwsze spacery - ile radości! Spanie na kanapie, zabawy na wybiegu z innymi psami, ukochane gonitwy za piłką i wycieczki w góry; dom tymczasowy wszystko to mu pokazał, a Lucek każdego dnia z nieoszlifowanego diamentu zmieniał się w prawdziwy klejnot.
Lucek jest ostoją łagodności, zarówno w stosunku do ludzi jak i innych psiaków. Wymaga jednak świadomego i odpowiedzialnego opiekuna, z doświadczeniem w wychowywaniu psa. To jeszcze psi nastolatek, miewa głupie pomysły, jest jednak baaaardzo inteligentny. Na chwilę obecną problem sprawia mu zostawanie dłużej samemu w domu.
Lucek od dwóch tygodni jest pod opieką fantastycznej pani Agnieszki z Hotelu Czterołapkowego, która pracuje nad jego wychowaniem.
Oczywiście, jest to po prostu psi raj <3
Niestety, bez zdefiniowania jego problemu tak, aby móc dopasować nową rodzinę do jego potrzeb, i pokierować jak dalej nad nim pracować, nie mogłyśmy rozpocząć procesu szukania mu domu.
Jeszcze trochę czasu spędzi w ośrodku, wspaniale radzi sobie na treningach i uczy się jak swoją energię skoncetrować tak, by przerodziła się w coś dobrego <3
Pobyt w tym wspaniałym miejscu trochę jednak kosztuje, a nie jest to jedyny nasz psiak na hoteliku...
Jego poprzednia zbiórka zebrała zaledwie 150zł, co nie pokryło nawet połowy kosztów kastracji, nie wspominając o odrobaczeniu, odpchleniu, czipowaniu, szczepieniu i JEDZONKUUUUU!
POMOŻESZ?
LUCEK PIĘĘĘĘĘĘĘĘKNIE PROSI <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!