id: 5bxzh9

Leczenie Boreliozy i koinfekcji

Leczenie Boreliozy i koinfekcji

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 190 767 zrzutek i zebrali 1 255 672 505 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Mam na imię Magdalena i mam 27 lat. Dwukrotnie zostałam ugryziona przez kleszcza (w 1999r. i w 2007r.) Rumień pojawił się stosunkowo niedawno, bo dopiero pod koniec lata 2016r., czyli troszkę ponad rok po urodzeniu mojej córeczki i krótko po tym, jak zostałam zwolniona z pracy - zaraz po urlopie macierzyńskim. Niepokojące objawy występowały już wcześniej (ciągłe zmęczenie, bezsenność, kłopoty z pamięcią, mylenie słów, nieostre widzenie, szumy i piski w uszach, zawroty głowy, przyspieszone bicie serca i stany lękowe, zespół Hashimoto itd.) ale dopiero gdy wystąpił rumień połączyłam fakty i robiłam kolejne testy na boreliozę, mając nadzieję, że to jednak nie to. Niestety wszystkie wyniki badań wyszły pozytywnie. Leczenie zaczęłam pod koniec roku. Zdecydowałam się na niestandardowe leczenie metodą ILADS, które choć jest długotrwałe i ryzykowne, to daje największe szanse na wygranie z chorobą, bo przecież mam dla kogo zdrowieć. Mam za sobą pół roku leczenia, a przede mną jeszcze około półtora, po którym, mam nadzieję, objawy miną, a ja będę mogła normalnie funkcjonować. Również dopiero po zakończonej kuracji będę mogła myśleć o kolejnym dziecku. Z przykrością usłyszałam od lekarza prowadzącego, że oprócz Boreliozy kleszcz zaraził mnie anaplazmozą, przez co leczenie objawów idzie oporniej, a w konsekwencji trwa dłużej. Ponadto w wyniku anaplazmozy pojawiła się neutropenia (obniżona ilość neutrofilów, odpowiedzialnych za odporność), która zwiększa podatność na infekcje, wobec czego nie mogę przebywać w większych skupiskach ludzi, ponieważ organizm nie ma jak się bronić przed potencjalnymi infekcjami. Koszty leczenia wynoszą miesięcznie to ponad 2 tysiące złotych (antybiotyki nierefundowane przez NFZ, witaminy, minerały, suplementy, probiotyki - łącznie dziennie ponad 40 tabletek - badania krwi, wizyty lekarskie). Dodatkowo dochodzą zabiegi generatorem plazmowym (koszt jednego zabiegu to 150 zł, lekarz zaleca wykonanie około 10), a w najbliższych miesiącach wlewy z Biotraxonu (1 kroplówka to koszt około 50 zł, czeka mnie kilka miesięcy wlewów). Ponieważ dieta przy antybiotykach jest bardzo zaostrzona, muszę kupować produkty spożywcze, które są kilkakrotnie droższe od zwykłych. Moja rodzina wspiera mnie jak może, ale takie koszty na dłuższą metę bardzo obciążają nasz budżet. Dlatego chciałabym prosić o wsparcie i z góry dziękuję za każdą przekazaną złotówkę. Wierzę, że dobro wraca ze zdwojoną siłą :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 45

 
Dane ukryte
500 zł
LI
Liliana
500 zł
 
Dane ukryte
500 zł
 
Dane ukryte
400 zł
 
Dane ukryte
200 zł
DP
Damian Przybył
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Dane ukryte
150 zł
MA
Maro
150 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków