Kochani Gucio i jego Pani, która sama choruje :( potrzebują naszej pomocy. Sam rok temu rozpocząłem walkę o życie swojego Psa...wydaliśmy z Żoną większość oszczędności i wiem jakie to potrafi być ciężkie i jak ważna jest pomoc. Dlatego też ani chwili się nie zawahałem i oto jest zrzutka dla Gucia???? ! Pamiętaj "głupia" złotówka jest warta więcej niż Ci się wydaję...

Zrzutkę będziemy oczywiście aktualizować, ze względu na słabą jakość zdjęć, paragony itp możemy przesyłać na PW.

Dziękujemy!

Patrycja:

"Patrzę na Gucia i widzę jak gaśnie w nim życie. Tak samo jak trzy lata temu za kratami schroniska. Jednak oczy są tak samo ciepłe i wołają ratuj mnie.

Zakochałam się w tych oczach i będę walczyć ze śmiercią do ostatniej chwili. Dopóki widzę że psiak też tego chce. Wydałam już ostanie pieniążki. Nawet te które były na moje leki. Sama przewlekle choruje na mukowiscydoze....Czym jednak jest życie bez miłości Gucia.

Proszę o pomoc. Miesiąc temu próbowaliśmy leczyć psiaka, źle trafiliśmy na diagnoste, kierunek badań błędnie obrany. Teraz udało się! jest nadzieja. Zrobiliśmy badania krwi i próbę USG brzuszka oraz jąder. Niestety w brzuszku jest płyn. Musimy powtórzyć USG żeby ocenić stan narządów.Widać kilka przypuszczeń, jednak potrzeba więcej badań. Gucio ma bardzo słabe serduszko i nie mogliśmy znieczulać go do zabiegów takich jak usunięcie jąder czy oczyszczanie zębów po schronisku. Wszystko to rzutuje na stan psiaka.

Dziś otrzymałam wyniki krwi. Prawdopodobnie w brzuszku jest krwawienie. Pobranie płynu i USG pokażą co robić. Operacji psiak nie przeżyje będziemy próbować farmakologii. Czy to już śmierć? Jest szansa, że Gucio może przeżyć w zdrowiu jeszcze piękny czas. Pomóżcie mi zobaczyć te radosne oczy jak na zdjeciu. Mamy już dobrego lekarza,niestety ja za chwilę będę bez pracy i już jestem bez pieniędzy na życie. Wczorajsze badania i witaminy to koszt 202 złotych, plus leki które na stałe bierze Gucio. Życie mamy jedno i każdy kto kochał wie, że warto dobrać o miłość. Oddałam wszystko co mam.

Proszę błagam o pomoc."