Pomożecie nam wykończyć szkolne budynki i postawić nowe? Chcemy naszym ugandyjskim dzieciakom podarować na Święta piękne sale lekcyjne, takie w których nie tylko będą mogły się uczyć, ale też poczują się dobrze i przytulnie.

Pamiętacie Marggie, bohaterkę książki Tomasza Michniewicza "Chrobot" i jej szkołę w Ugandzie?

W tej chwili szkoła dysponuje trzema murowanymi budynkami, ale są to zwyczajne surowe ściany z cegieł, a w środku na dzieciaki czekają tylko i wyłącznie ławki i tablice. Nic poza tym. Naszym marzeniem jest, by szkoła stała się bardziej przyjazna, cieplejsza, zapraszająca.

Planujemy wykończenie podłóg, które na tę chwilę są zwyczajnym klepiskiem. Chcemy też otynkować budynki. W miarę możliwości finansowych będziemy także starali się urządzić sale lekcyjne tak, by były czymś więcej niż czterema ścianami.

Na terenie szkoły są też budynki, a raczej zwyczajne szopy, które wymagają wyburzenia. W ich miejsce należałoby postawić nowe, tak by starczyło miejsca dla wszystkich 350 uczniów.

Cały remont to koszt 36.000 PLN. Sporo, a do tego mniej spektakularnie niż w przypadku studni. Niemniej jednak zanim podejmiemy się nowych wyzwań, chcemy doprowadzić do końca to, co już zaczęliśmy. Możemy liczyć na Waszą pomoc?



Tak docelowo powinny wyglądać budynki naszej szkoły:

Dokładnie rok temu prowadziliśmy zbiórkę na budowę studni w Mubende, „Podarujmy dzieciom wodę na Święta”. Udało się – studnia w Mubende stoi i służy naszym uczniom oraz okolicznym mieszkańcom. Czy uda się w tym roku? Głęboko wierzę, że tak.

Dziękuję wszystkim, którzy zechcą się w nasze działania włączyć.

Ewa Kubeczka

SOS Mubende