Rak trzustki - pomóż uratować naszego Tatę!
Rak trzustki - pomóż uratować naszego Tatę!
Nasi użytkownicy założyli 1 225 786 zrzutek i zebrali 1 347 145 163 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy Darczyńcy, chcielibyśmy z ogromnym żalem i smutkiem poinformować, że dnia 9.11.2024r. nasz Tata przegrał walkę z chorobą pomimo wszelkich wykorzystanych możliwości.
Pozostałe niewykorzystane środki, które zabezpieczone były na dalsze leczenie Taty, które pozostały ze zbiórki https://zrzutka.pl/6yfwnv zostaną przez nas przekazane w najbliższym czasie na rzecz Gabrysi Michalec, 4 letniej dziewczynki, która mierzy się z okropnym przeciwnikiem - nowotworem mózgu.
https://www.siepomaga.pl/gabrysia-michalec
Nam i naszemu Tacie się nie udało, ale mamy nadzieje, że zebrane środki pomogą Gabrysi w tej okrutnej walce.. ♥️
Dzięki Wam, przez pół roku mogliśmy walczyć o życie naszego Taty nie martwiąc się o środki finansowe za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Niestety życie napisało inny scenariusz 😥😥😥
Raz jeszcze dziękujemy wszystkim za wszelką pomoc. Za każde wsparcie, każdą złotówkę. Za każdą modlitwę. Za wszystko.
Dziękujemy z całego serca. Dobro wraca i z pewnością wróci do Was podwójnie.
Pogrążona w żalu rodzina.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W lutym 2023r. życie naszego Taty, Arkadiusza Lazara, dobrego męża i dziadka zmieniło się diametralnie. Na wskutek licznych badań oraz wykonanej biopsji usłyszał druzgocącą diagnozę - nowotwór złośliwy ogona trzustki. Ogromny szok dla nas wszystkich. Szukaliśmy pomocy w Gliwicach oraz w Instytucie Onkologii MSWiA w Warszawie, odwiedziliśmy wielu profesorów, jednak żaden nie może zaproponować więcej niż chemioterapię. Niestety guz na dzień dzisiejszy jest nieoperacyjny. Jedyną nadzieją pozostaje leczenie w Niemczech, w Klinice mieszczącej się w Hannoverze, która stosuje innowacyjne terapie, niedostępne w Polsce. Jest to leczenie w tygodniowych i niestety kosztownych kursach. Jedna tygodniowa terapia kosztuje 4500 euro, nie licząc kosztów transportu, noclegów i wyżywienia.
Kto zna tatę, to zgodzi się z nami, że jest człowiekiem o wielkim sercu. Nie przypominamy sobie, żeby kiedykolwiek odmówił komuś pomocy. Teraz jest on na takim etapie, że jako były piłkarz musi stoczyć najcięższy mecz swojego życia…
jest to nierówna walka, w której liczy się czas, ale on nie zamierza się poddać. Dziś my rodzina, jak zawsze tacie, dziadkowi i mężowi kibicujemy. W naszym oraz jego imieniu kierujemy do WSZYSTKICH LUDZI O „OTWARTYM SERCU” - prośbę o pomoc i wsparcie w tej walce o życie!
Już teraz jesteśmy ogromnie wdzięczni i dziękujemy każdemu, kto dokona chociażby najmniejszej wpłaty! 🙏🏻
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrowia Arku 💙