Mam na imię Marta.Po raz kolejny zmuszona jestem prosić o pomoc dla mojej suczki Lali. Lala ma 13,5 roku.Okolo 2 lata temu zaczęła nagle mieć problemy z chodzeniem i kuleć.Okazało się że ma problemy zwyrodnieniowe kręgosłupa.Długi czas brała NLPZ lek o nazwie Trocoxil 75 ale niestety badania pokazały że leki wyniszczyły wątrobę i Lala w grudniu 2019 miała wykonaną terapie orthokine iRap. Kosz samej terapii to 2500tys zł plus wizyty zastrzyki i leki.Przez prawie rok było dobrze,Lala odzyskała siły i mogła w miarę chodzić.Niestety terapię działa przez kilka miesięcy i Lala nagle z dnia na dzień przestała chodzić,dwa dni wogule nie wstawała nawet do miski ,nie jadła,nie piła,schudła prawie 2kg .po wizycie u weterynarza zaczęła mieć podawana NLPZ ,ale niestety organizm już na nie nie reagował,nadal nie mogła wstać ,wprowadzono sterydy Encorton 20 mg , po nim stan Lali poprawił się na tyle że chodzi po mieszkaniu ale nie wiadomo na jak długo.Niestety po sterydach nie trzyma moczu i siusia wszędzie ,musi nosić pieluchy. Od paru dni zaczęła też bardzo sapać i dyszeć , prawdopodobnie spadły wyniki tarczycy która była w dolnej granicy normy i może mieć teraz problem z tarczycą.W przyszłym tygodniu będzie badanie na tarczycę.Kazano zmniejszyć steryd o połowę dawki i patrzeć czy jest poprawa z tym duszeniem ale też patrzeć czy nie przestanie znowu chodzić z bólu jak dostanie mniejszą dawkę. Boje się że te sterydy ją wyniszczą. Jedyną opcją jest zalecenie wykonania kolejnej terapii Orthokine iRap ( zalecenia udokumentowane w historii wizyt).Planuje zabieg najpóźniej w marcu kiedy uda mi się uzbierać kwotę.Niestety nie stać mnie na wykonanie zabiegu,jestem bez pracy w 7 miesiącu ciąży. Z zarobków partnera starcza na życie i rachunki a reszta idzie na bieżące leczenie Lali, sterydy , antybiotyki ( bo ma od miesiąca bakterie e-coli) , probiotyki,osłonę itd. oraz na wizyty i badania.Przez bieżące kontrolę i wydatki na weterynarza nie jestem w stanie odkładac na iRap, który powinien być wykonany jak najszybciej aby sterydy nie wyniszczyły jej całkiem,bo potem może być za późno na ratunek,tym bardziej że ma swoje lata a badania pokazuja że wyniki nie są już tak dobre :-( Błagam pomóżcie ,Ona chce jeszcze żyć. To Kochana przemiła suczka,która ma w sobie chęć do życia ale bez zabiegu niestety długo nie wytrzyma :-(  każda nawet najmniejsza kwota jest dla nas na wagę złota