BEATA\nWELFLE (MACIEJEWSKA), lat 31

WOJOWNICZKA!

Zakochana w\nrodzinie, przyjaciołach, sporcie.

Mistrzyni walki na\nmacie, ale przede wszystkim mistrzyni sztuki życia.

•maj 2007

Beata, karateczka,\nmistrzyni Polski w konkurencji Fukugo, przygotowuje się w Spale do Mistrzostw\nEuropy seniorów. Podczas jednego z treningów dwudziestodwuletnia zawodniczka\ndostaje pierwszego w swoim życiu ataku padaczki. Szpital. Operacja. Biopsja.\nDiagnoza: glejak\nanaplastyczny o złośliwości III stopnia.

WALKA

Beata rozpoczyna\nradio- i chemioterapię. Leczenie przynosi oczekiwane rezultaty! Wraca na studia\nna poznańskim AWF! Chce żyć dalej! Normalnie, tak jak wcześniej!

•kwiecień 2008

Beata startuje na\nMistrzostwach Polski w karate, gdzie zajmuje 3. miejsce w Enbu. Nadal jest\nzwiązana z karate. Poza tym z radością biega, jeździ na nartach, chodzi po\ngórach, morsuje.

•lipiec 2009

Beata wychodzi za\nmąż. Jacek to miłość jej życia!

•2009-2015

Beata uczy WF-u w\npaństwowej szkole i prowadzi z mężem szkółkę karate.

Żyje aktywnie, z\npasją. Cieszy się życiem!

•sierpień 2015

Beata zostaje\nnajszczęśliwszą na świecie mamą! Julian to zdrowy i radosny chłopak!

•listopad 2015

Podczas Biegu\nNiepodległości w Gdyni Beata dostaje ataku padaczki.

Szpital. Badania.\nTK. MRI. Diagnoza: Nawrót choroby. Guz\njest nieoperacyjny.

WALKA

Beata decyduje się\nna chemioterapię. Stosuje odpowiednią dietę, znajduje się pod opieką\nbioenergoterapeuty. Leczenie zmierza w dobrym kierunku.

•sierpień - wrzesień\n2016

Beata\ndoświadcza kolejnych ataków padaczki. Wynik MRI pokazuje, że guz bardzo się\nrozwinął. Neurolodzy i onkolodzy stwierdzają, że już nic nie da się zrobić, że\nchemia nie ma już sensu…

WALKA -\nCZAS NA NAS!

Beata, jak nigdy\nwcześniej, potrzebuje teraz naszego wsparcia! Potrzebuje ciepłych słów,\nżyczliwych gestów, mądrych porad, cichej modlitwy. I głośnej wiary w\nzwycięstwo!

Potrzebuje też\npieniędzy na leczenie! Niekonwencjonalna\nterapia w niemieckiej klinice NATURHEILPRAXIS w Rheine dr Bożeny Kilarski\njest bardzo kosztowna!

Beata to kochana\ni kochająca MAMA rocznego Juliana!

Cudowna\nŻONA, CÓRKA, SIOSTRA, PRZYJACIÓŁKA, NAUCZYCIELKA!

Nie raz dawała nam lekcje zachwytu nad światem.

Wielokrotnie przekonywała o tym, że nie można\nrezygnować z marzeń.

Na co dzień pokazywała, że należy szanować\nwszystkich ludzi. I że jak można, to się im pomaga! Po prostu!

Ci, którzy znają Beatę, wiedzą że tak właśnie\nbyło! Jest! I musi być dalej!

Musi być\nróżowo! Bo uwielbia ten kolor! ;)

Działajmy!\nZ całych sił! I z całego serca!

Tak samo,\njak zrobiłaby Ona!

WPŁACAJMY\nPIENIĄDZE

na konto\nFundacji Fundusz Ziemi Biłgorajskiej

(Bank\nSpółdzielczy w Księżpolu):

38961400082005000758190004

ul.\nKościuszki 65, 23-400 Biłgoraj

z dopiskiem: Darowizna dla Beaty