Cześć,

Mój 7 letni syn znalazł na podwórku śliczną kotkę, która nie mogła się podnieść. Niestety u weterynarza okazało się że ma złamaną miednicę ☹

Prawdopodobnie potrącił ją samochód lub ktoś kto nie znosi kotów po prostu ją skopał, gdy łasiła się do nóg !!!

Widywaliśmy już kotkę na naszym podwórku. Roboczo daliśmy jej na imię BORA. Jest bardzo ufna, oswojona, mruczy już wtedy kiedy zaczyna się do niej mówić. Jest kochana, bez problemu daje sobie podać leki, nie wykazuje żadnej agresii. Ma około 2 lat.

Kocina ma dwie opcje leczenia:

1.      10 – tygodni !!! siedzenie w małej klatce, aby kości jako tako się zrosły z dużym prawdopodobieństwem, że zrosną się źle - co przyspoży jej jeszcze więcej cierpienia. :(

2.      Operacja ortopedyczna – której niestety koszt to ponad 3500 zł!!! Musi zostać wykonana w przeciągu kilku najbliższych dni.

Ja - z wielkim bólem -nie mogę zafundować jej operacji! Ale z Waszą pomocą i być może pomocą jakiejś fundacji jesteśmy w stanie - grosz do grosza - uzbierać taką kwotę, wyleczyć ją i zapewnić jej kochany dom.

Sama nie raz pomagałam i wpłacałam pieniądze na leczenie. Zbiórkę zakładam pierwszy raz!

Wim, że mam empatycznych znajomych, a moi znajomi swoich emaptycznych znajomych!

Puście dalej info... Kurcze! Niech każdy wpłaci po 5-10 zł i pomoże uzbierać na operację, rehabilitację, jedzenie dla tej „Mruczki”. Plissss...

Za samo zdjęcie RTG i leki na najbliższe kilka dni zapłaciłam ponad 170 zł !

Słuchajcie! Zbliżają się Święta, czas dobrych uczynków. Wiem, że brzmi to jak każde inne głoszenie o wsparcie finansowe ale naprawdę ta kotka jest tego warta i na 100% pokaże swoją wdzięczność nowemu właścicielowi!

Załączam zdjęcie kotki (czyż nie jest słodka?) oraz jej kartę badań z przychodni weterynaryjnej.

O wszystkie szczegóły, dokumenty, wyniki badań, koszty możecie pytać na priv. Wszystko udostępnię. Zależy mi na tym żeby dać jej szansę na fajne życie! 

                                                                                                             Liczymy na Was!

Julia, Hania i Tytus